Aktywne Wpisy
szmer_lasu +9
Czy grubo po dwudziestce jestem w stanie jeszcze wyprostować kręgosłup? Z tego co wiem, to normalnie ćwicząc się nie da albo chociaż bardzo trudno (na szczęście ogólnie kręgosłup jest w "dobrym" stanie, więc można ćwiczyć).
Mam skoliozę, kifozę, lordozę i parę jeszcze innych odchyleń.
Pozwolę sobie tutaj postować ze zdjęciami progress (albo jego brak).
Obserwuj/czarnolistuj: #scolioprogress
Niżej
Mam skoliozę, kifozę, lordozę i parę jeszcze innych odchyleń.
Pozwolę sobie tutaj postować ze zdjęciami progress (albo jego brak).
Obserwuj/czarnolistuj: #scolioprogress
Niżej
źródło: image
Pobierz
WeunianyTrampek +58
Zapraszam do kontaktu
#humorobrazkowy
#humorobrazkowy
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz




Cześć, nie zabijcie za tagi.
Obecnie pracuję sobie od kilku lat w branży zupełnie innej niż IT. Jednakże, chciałbym powolutku zdobyć umiejętności sysadmina, administratora sieci lub "coś podobnego" (tj. IT "od strony" administracji, a nie programowania czy testowania). Chciałbym tego dokonać stopniowo, ale w miarę szybko (~3 lata i jestem pełnowartościowym adminem który może bez problemu znaleźć pracę). Przyjmijmy, że moja wiedza informatyczna jest zerowa (znaczy NIE jest ona zerowa, ale wolę zacząć od początku by wyłapać i uzupełnić jej braki). Angielski znam bardzo dobrze w czytaniu (C1/C2 ze słownictwem specjalistycznym w mojej nie-IT branży). Przebranżowienia chciałbym dokonać w ten sposób, że jeszcze przez jakiś czas pracowałbym w swojej obecnej branży, i stopniowo przechodziłbym do IT, łącząc przez pewien czas pracę w starym zawodzie ze zbieraniem doświadczenia w administracji, potem bym zdecydował co dalej (czy traktuję administrowanie jako hobby, drugi zawód czy nową drogę życiową)
Mam następujące pytania:
1) Od czego zacząć? Co przeczytać?
Linuksa niby umiem zainstalować, VMWare też, a nawet umiem postawić Linuksa, na nim VMware i w nim kolejnego Linuksa, Windowsa czy *BSD. Ale od czego zacząć "naprawdę"?
2) Jak dokonać wyboru, w którym kierunku pójść?
Zakładam, że zarówno w wypadku sysadmina jak i administratora sieci podstawy są podobne, a pewien zakres wiedzy wspólny (routing, obsługa Linuxa/innego unixa z wiersza poleceń, skrypty powłoki, zabezpieczenia etc.), ale pewne różnice między tymi zawodami są, i chciałbym je poznać od strony praktyków. Czyli po prostu: po której stronie trawa jest zieleńsza?
3) Czy ta branża (te branże) "ma przyszłość", czy raczej już nie rośnie?
4) Jakiego sprzętu fizycznie potrzebuję na początku do nauki?
Mam do dyspozycji pięcioletniego PC-ta z dużą ilością RAM na którym się swego czasu bawiłem maszynami wirtualnymi i ile się da wolałbym obskoczyć na wirtualnych, ale mam też kilka innych zabawek do dyspozycji do np. budowy fizycznej sieci (kilkuletni laptop, ThinClient HP z procesorem nie do końca zgodnym z i386, stary 32-bitowy pecet, stary 32-bitowego laptop Della). Nie widze problemu, by w przyszłości do celów edukacyjnych kupić sobie stary serwer jak do szafy rackowej.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
5) Jak zdobyć pierwsze poważne praktyczne doświadczenia? Rynek wygląda podobnie jak programowanie, tj. da się znaleźć jednorazowe lub krótkie zadania np. jako junior admin czy od razu trzeba szukać czegoś na 40 godzin w tygodniu?
Ściągnij sobie książki do egzaminów RHCSA i RHCE (chyba RX200 i RX300). Naucz się i zdaj te dwa egzaminy. Obydwa nie są trudne, ale wymagają biegłości.
Jeśli chodzi o VMWare, to chyba mylisz pojęcia. VMware to nie jest maszyna wirtualna na Linuksie.
Słowa klucz ESX, vSphere, vCenter.
Przyjrzyj się też macierzom. Jest emulator Netapp i jest emulator Cisco UCSM.
Pobaw się serwerowym Windowsem - zakładanie
Przyszłość ma chmura publiczna (AWS). Ale prywatna VMware tez ma się niezle.
@motaboy: Możliwe, że program do wirtualizacji, którym się bawiłem nazywał się jakoś inaczej - wiem, że miał dwie wersje (pod Windows i pod Linuks), że z jakiegoś powodu mi praca z nim na Windowsie nie podeszła i przesiadłem się na wersję Linuksa (przez co na tym
Trudno mi powiedzieć jak zacząć „na boku” - ja przechodziłem całą ścieżkę od 1linii na słuchawce. Jeśli będziesz znał Linuksa (rhcsa/rhce), to cię wezmą i tyle. Sadze ze jakieś 3,5k netto na start. Chyba że znasz jeszcze jakiś język oprócz angielskiego. Z francuskim właściwie można trochę powybrzydzać
@motaboy: Hm, trochę mnie to zmartwiło z brakiem możliwości pracy na część etatu, bo wolałbym się wdrażać bez nagłego przeskoku ze "starej" do "nowej" branży. No cóż, coś pewnie uda mi się wykombinować. Albo i nie.
https://aws.amazon.com/free/
https://www.oktawave.com/pl/freetier
@hehenuanek: Na czesc etatu sie zalapiesz pewnie do jakis zembistow czy innych lecznic, kumpel tak robi tylko ze dozbieral na caly etat xD Ale tam to jest orka na ugorze, od erpow poprzez platniki do kuzwa sprzetow do rentgena.
Komentarz usunięty przez autora