Wpis z mikrobloga

Miałam w swoim życiu ideały, takie jak niestawianie zwierząt na stole, ale jednak wygoda wygrała. Póki jest grana strzykawa, tak jest zdecydowanie łatwiej, ze względu na ich ekspresyjny styl jedzenia. Przynajmniej ława jest regularnie myta. A strzykawa na razie musi być, bo muszę ściśle kontrolować, ile jedzą.

Wczoraj zaginął Tadeusz. Szukałam go po całym mieszkaniu, na balkonie (wyjście na balkon jest zabezpieczone, ale jednak), na klatce schodowej, a nawet pod balkonem. Pod szafkami, za lodówką, za kanapą. A ten #!$%@? po prostu schował się na półce za moimi segregatorami i zasnął. Czy właśnie tak wygląda życie z kotem?

Wpadłam na pomysł, żeby nagrać dla Was krótkie filmy np. z karmienia, z kocich zabaw i wrzucic je na YT, ale może łatwiejsze będzie założenie profilu na insta i żeby kto chce, zafollołował? To byłby profil taki tylko żeby ludzie z mirko mogli sobie podglądać koty i Sushi, bo mnie jeszcze nie #!$%@?ło, żeby zakładać im oficjalny fanklub w mediach społecznościowych XD Dajcie znać, co o tym sądzicie.

#frytusiacontent
źródło: comment_haY4SuAdN5FFd3tauOtdBAbTI1aLAQuV.jpg
  • 68
@frytusia: przypomniało mi się jak przygarnąłem z żoną 2 siostrzyczki porzucone na ulicy, a weterynarz jednej nieszczęśliwie zrobił zastrzyk uszkadzając ścięgno w tylnej łapce i przez 2-3 miesiące miała ja "martwą" i też przeżywaliśmy w tamtym czasie trudne chwile, m. in czyszczenie jej tej łapki z kup itd bo wiecznie ją wlekła za sobą itd. Także powodzenia z nimi i polecam je sobie zachować dla siebie już, nie oszukuj się :)
A ten #!$%@? po prostu schował się na półce za moimi segregatorami i zasnął. Czy właśnie tak wygląda życie z kotem?


@frytusia: tak ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kiedyś ganiałam i darłam ryja po całym osiedlu bo myślałam, że mi kotka wyskoczyła przez balkon, który był chwilę otwarty, a ja się zagapiłam. Wcześniej oczywiście przeszukałam wszystkie zakamarki i ją wołałam z 15 min. Wracam do domu zapłakana, a
@frytusia: kiedyś brat wychodząc do pracy powiedział że mam się zająć półrocznym szczeniakiem - pies był u nas jakiś 2 dzień (ja jakiś max 10 lvl miałam). Pobawiłam się z psem, wszystko spoko, po chwili przyjechała matka i pojechała ze mną do sklepu, pies został w domu wszystkie drzwi zamknięte. Wracamy drę mordę a psa nie ma. Chodzę wszędzie, szukam - psa nie ma. Podwórko dookoła - psa nie ma. Cała
via Wykop Mobilny (Android)
  • 29
@frytusia: szacuneczek! Mam dwa koty zdobyczne, z fejsbuku pochodzą, w ogłoszeniu które mówiło mniej więcej ' koty odrzucone przez kotkę, nie jedzą, mają prawdopodobnie miesiąc, nie mogę ich zostawić w domu. Albo ktoś bierze albo uśpie' no i cóż... Wziąłem i teraz mam dwa bydlaki, które wchodzą wszędzie, dmuchają mi w mordę jak śpię, wchodzą w szuflady i jeszcze walą do kuwety niesamowicie wielkie klocki... No ale nie oddam bo lubię
źródło: comment_qJpiISTjwH4gvjcyrPfjKzqJDtFWwqOp.jpg
Teraz tylko #!$%@? mają problem z sierścią bo gubią mocno, muszę iść do weta:c


@mechaos: Czym karmisz? Moje po zmianie karmy na lepszą, mają o wiele ładniejszą sierść i teraz jest tej sierści więcej na kotach niż pod kanapą ( ) Poza tym teraz i tak gubią dużo, bo szykują zmianę futra na zimę (ostatnie chłody tak pobudziły ich organizmy). Może nie ma się czym przejmować.
źródło: comment_atLQHYln6COWkjv27We1J2UkmFkm6XRV.jpg