Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@KierowcaSanek: Raczej falowanie atmosfery. Powietrze to nie galareta, a płyn. Cały czas zmienia się lokalnie jego gęstość, a przez to inaczej załamuje światło. To zjawisko, o którym mówisz, ma raczej wpływ na kolor. Dobrze to widać, jak jest zanieczyszczone powietrze i księżyc nisko nad horyzontem. Potem jest seria pytań na tagu "Co ten księżyc taki pomaranczowy?". To tzw. rozproszenie Rayleigha.
  • Odpowiedz
@KierowcaSanek: Do tego z powodu odległości, gwiazdy to tak naprawde tylko punkciki - nawet jeśli wydają się większe, ponieważ są bardzo jasne - a punktowe źródło światła jest bardzo podatne na falowania atmosferyczne itp.

I dla odmiany planety - nawet jeśli nie są zawsze tak jasne jak niektóre gwiazdy - ponieważ są bliżej i źródło światła nie jest punktem, ale jakimś tam obszarem (małym, bo małym, ale jednak) nie mrugają.
  • Odpowiedz