Wpis z mikrobloga

Raz w życiu zetknąłem się z amstaffem i działo się to z tydzień temu. Znajomy ostrzegł mnie przed pieskiem, ale powiedział, że założy mu kaganiec. Mimo, że ten amstaff miał kaganiec to rzucił się na mnie choćby chciał mnie zabić i przy okazji to zerwać z siebie. Wszystkie są takie czy znajdą się jakieś milutkie okazy, które potrafią się kulturalnie bawić z nieznajomymi?
@wlodi0412: Ten się bawi kulturalnie, ale jest po tresurze ze względu na rasę.
Tak jak pisałam wyżej - jest chodzącą miłością i ogromnym pieszczochem jednak w ferworze zabawy trzeba uważać, bo ma bardzo dużo siły i potrafi wywrócić :D
Co najśmieszniejsze - to pies wzięty ze schroniska :)
@wlodi0412 ten czarny to taka gapa. Dobrze wychowany, zero agresji w nim do ludzi. Niby to zwierz, ale przez lata zbudowal zaufanie. No całkowicie niegroźny się wydaje. Wychowany bez agresji. Ale bronić potrafił jak był młodszy.
@wlodi0412: Psu zawsze może odpierdzielić, ale to też kwestia wychowania i podejścia do zwierzęcia - przecież psy z natury nie są złe, jedynie działają instynkty. Z rasą agresywną jest też o wiele więcej pracy.

Ja tego akurat miewam pod opieką i sporo czasu z nim spędzam, bo w domu też akurat kitku :) Ale swego czasu miałam i kota, i psa w domu - zero problemu.
@hejka4 A gdybyś teraz miała w drodze dziecko to nie bałabyś się o nie mając tego psa w domu? Ciekawiło mnie to w sumie zawsze jak to jest z takimi psami i dziećmi w domu.
@zasadzka01: Właśnie tak jak napisałam w poprzednim komentarzu - to jest przede wszystkim kwestia wychowania i podejścia do zwierzęcia.

Ten ze zdjęcia to też jest okrutnie potulny, jednak jeśli poczuje zagrożenie (tj jakieś gwałtowne, dziwne ruchy przy człowieku, któremu ufa) to potrafi obronić, ale na co dzień słodziak i pieszczoch max. Dlatego jestem zakochana w tej rasie.
@wlodi0412 to ci powiem, że koledze sie urodzila dwojka dzieci jak ten pies byl juz dorosly i ganiali razem po podlodze od małego. Pies musial sie przyzwyczaic do mniejszego zainteresowania ze strony pana, ale ogolnie wszystko spoko.
@wlodi0412: Nie, to kwestia też ugruntowania autorytetu u psa i tego żeby pies nie poczuł zagrożenia w dziecku - wtedy nie ma problemu tak jak pisze o tym @zasadzka01 :)

Wiesz, jeżeli ktoś poświęca psu max uwagi, a później się pojawi dziecko i pies idzie w odstawkę to wiadomo, że psiak będzie traktował dziecko jako rywala i próbował je wyeliminować, bo nie do końca rozumie sytuację.
@zasadzka01 ogólnie polecam amstafy, swietne sa. No nic nie mam do zarzucenia. I pobawic sie mozna i chaty popilnuje, dobry dla dzieci, daje szacun i bezpieczenstwo na ulicy (autentycznie zulki osiedlowe sraja po gaciach). Jedyne co to ciut za duzy do bloku bez ogródka. No i tez przyciaga rozowepaski :)