Wpis z mikrobloga

@Doomnewsuit: Mnie zawsze zastanawiało, że, z tego co pamiętam bo czytałem o tym z 10 lat temu, to on wzorowy uczeń 2 tygodnie przed zaginięciem zupełnie przestał chodzić na zajęcia. Z listów między rodzicami też takim kwasem biło. Wyglądało jakby z własnej woli zaczął gdzieś inne życie.
  • Odpowiedz
@Dziki_Odyniec: Też czytałem to. Ja jestem zdania że prawdopodobnie dołączył to jakiejś sekty-kościół i coś się wydarzyło nie tak. Sprawa jest tuszowana bo niezłe szambo by mogło wybić. A przy zaginięciach zawsze rodzina opowiada jak to nie wspaniale żyli.
  • Odpowiedz