Wpis z mikrobloga

Czy są jakieś mireczki w #holandia pracujące w #it? Dostałem na LinkedInie ofertę pracy (jako programista) w Amsterdamie i ciekawi mnie dlaczego pensje są takie niskie? Jak na bogaty zachodni kraj strasznie niskie.

Proponują 45-65k EUR na rok, weźmy już to 60k, wg kalkulatora wychodzi 3,2k EUR netto na miesiąc. Mieszkanie w dobrym standardzie i w normalnej okolicy (nie na przedmieściach) to przynajmniej połowa tego. Na jedzenie (na mieście) i inne potrzebne zakupy liczę 600 EUR/mies. Zostaje mi wtedy 1000 EUR na zachcianki i oszczędności.

Dla porównania moja obecna sytuacja w Polsce - zarabiam 7,2k. Z tego płacę 1600zł za mieszkanie (2 pokoje, centrum miasta - odpowiednik tego czego oczekiwałbym w NL), 1200zł na jedzenie i inne potrzeby i zostaje mi 4,2k PLN. Zatem gdybym się tam przeprowadził, to moja siła nabywcza nie wzrosłaby ani trochę. Co więcej, w Polsce mam możliwości nawet na znaczne zwiększenie tego co obecnie zarabiam w miarę zdobywania doświadczenia, a to 60k EUR jest już bliskie górnej granicy, przynajmniej spośród ofert które do tej pory widziałem.

Więc wytłumaczcie mi - czy ja coś źle liczę, czy Holandia jest taka droga, czy po prostu programiści w NL mają takie #!$%@? pensje? A może wysoki koszt życia wynika z wysokich cen nieruchomości w Amsterdamie, a poza nim jest już lepiej, a pensje takie same?
  • 24
  • Odpowiedz