Wpis z mikrobloga

Mirasy i Mirabelle. Oto kolejny wpis dotyczący spraw biblijnych.
----------------------
W ramach wstępu. Dla ludzi wierzacych może być on przypomnieniem lub uzupełnieniem wiedzy. Dojrzałych niewierzacych po prostu zachęcam do poszerzenia swojej wiedzy na temat religii jako zjawiska. Mam kilku bliskich znojomych agnostyków i ateistów, a moim najbliższym przyjacielem od czasów studenckich, przez kilka lat był skrajny ateista, do którego po dziś dzień mam ogromny szacunek za to własnie, iż on odwzajemniał to pozytywne nastawienie, z czego wynikały piękne, wielogodzinne i budujące nas obojga dyskusje. Dziś mój dawny przyjaciel jest agnostykiem, a ja ubogaciłem się w taki sposób, że daleko mi do bezrozumnego kreacjonizmu (lecz mam głębokie przeświadczenie o istnieniu Stwórcy). A teraz do rzeczy.
-----------------------

W Starym Testamencie ukrytych jest wiele symbolicznych odniesień do Mesjasza, których nikt nie rozumiał, dopóki na Ziemi nie pojawił się Jezus Chrystus. Nie rozumieli ich ani Żydzi, ani uczeni w pismach, ani ci którzy pisali te prorocze teksty, ani nawet te osoby, których historie są opisane w tych fragmentach. Wszystko wyjaśniło się dopiero z czasem...

Człowiek, który stał się początkiem rodu  Izraelskiego, Abraham nie mógł mieć dzieci ze swoją ukochaną żoną Sarą (ona była bezpłodna).  W tamtych całkowicie odmiennych kulturowo, zamierzchłych czasach płodność i posiadanie męskiego potomka było bardzo ważne, wręcz fundamentalne z punktu widzenia nie tylko walki o jakość życia, przekazania dziedzictwa, lecz przede wszystkim zwyczajnie jako podstawa biologicznego przetrwania.

Księga rodzaju 15: 2-6

"Abram odpowiedział: Panie Boże, cóż mi możesz dać, gdy ja schodzę bezdzietny, a dziedzicem domu mego będzie Eliezer z Damaszku. (...) (4) Wówczas doszło go słowo Pana: Nie ten będzie dziedzicem twoim, lecz ten, który będzie pochodził z wnętrzności twoich, będzie dziedzicem twoim. (5) Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo twoje. (6) Wtedy uwierzył Panu, a On poczytał mu to ku usprawiedliwieniu."


A więc Sara była bezpłodna, gdy była młodą kobietą, więc tym bardziej nie powinna urodzić, gdy już się zestarzała. Nie mniej po wielu latach Sędziwa już, 90-letnia Sara zaszła w ciążę i urodziła Abrahamowi potomka - Izaaka. Izaak był długo wyczekiwanym cudem, najukochańszym, pierworodnym synem, dziedzicem, który miał przejąć wszystko po Abrahamie.

Bóg jednak wydał makabryczne polecenie Abrahamowi. Szok i zdziwienie Abrahama musiało być ogromne. Literalnie usłyszał Głos Boga, który przekazał mu taki makabryczny rozkaz. Księga rodzaju 22:

(1) Po tych wydarzeniach wystawił Bóg Abrahama na próbę i rzekł do niego: Abrahamie! A on odpowiedział: Otom ja. (2) I rzekł: Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka, którego miłujesz, i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam w ofierze całopalnej na jednej z gór, o której ci powiem. 


Bóg nakazał Abrahamowi, by złożył w ofierze Izaaka... Nakazał zarżnąć w ofierze ukochanego, jedynego syna - Izaaka i spalić go jak ofiarę całopalną. Do ostatniej chwili Abraham był gotów poświęcić życie ukochanego syna. Trudno wyobrazić sobie dramat, jaki Abraham musiał przeżywać w tej sytuacji. Pewne jest, że jego miiłość do Izaaka była najgłębszą, najszczerszą ojcowską miłością. Z Izaakiem łączyło się tez całe dziedzictwo Abrahama. No ale cóż - on SŁYSZAŁ GŁOS BOGA. Rozkaz Boga był dla niego z pewnością szokiem, powodem do rozpaczy.

(10) I wyciągnął Abraham swoją rękę, i wziął nóż, aby zabić syna swego. (11) Lecz anioł Pański zawołał nań z nieba i rzekł: Abrahamie! Abrahamie! A on rzekł: Otom ja! (12) I rzekł: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic, bo teraz wiem, że boisz się Boga, gdyż nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego. (13) A gdy Abraham podniósł oczy, ujrzał za sobą barana, który rogami uwikłał się w krzakach. Poszedł tedy Abraham, a wziąwszy barana, złożył go na całopalenie zamiast syna swego. 


Abraham stał już z uniesionym nożem, lecz pojawił się anioł, który powstrzymał go i nakazał, by zamiast Izaaka Abraham złożył w ofierze zwierzę – baranka.

Mamy tu mnóstwo symboliki i ukryte proroctwo, którego nikt nie rozumiał, aż do czasu przyjscia Jezusa Chrystusa (Baranka Bożego). A pamiętajmy, że działo się to około 2000 lat przed Chrystusem.

1) W związku z tym, że Abraham oddał się Stwórcy i był gotów poświęcić życie swojego ukochanego syna, Bóg zawarł z nim przymierze i obiecał, że w jego linii rodowej urodzi się zbawca świata – Mesjasz.

2) Izaak był jedynym, ukochanym synem , "oczkiem w głowie", cudownie narodzonym dziedzicem, długo oczekiwanym, najważniejszym dla ojca dzieckiem, jedynym dziedzicem, który od ojca otrzyma wszystko. Odbyło się to w taki sposób, bo było zapowiedzią tego, kim będzie Mesjasz. Właśnie taka relacja, jak się okazało, jest między Jezusem Chrystusem i Bogiem Ojcem.

Ewangelia Łukasza 3:21,22

(21) A gdy wszystek lud przyjmował chrzest i gdy Jezus został ochrzczony i modlił się, otworzyło się niebo (22) i zstąpił na niego Duch Święty w postaci cielesnej jak gołębica, i odezwał się głos z nieba: Tyś jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem. 


3) Nie bez powodu Izaak urodził się w cudowny, niemożliwy sposób, który musiał być Boża ingerencją. Była to aluzja i zapowiedź cudownych narodzin Mesjasza i podkreślenie absolutnej wyjątkowości Syna, dziedzica.

Ewangelia Łukasza: 1:30-33

30) I rzekł jej anioł: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. (31) I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus. (32) Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. I da mu Pan Bóg tron jego ojca Dawida. (33) I będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca.


4) Abraham przeszedł próbę, która polegała na sprawdzeniu gotowości złożenia w ofierze życia ukochanego syna - Izaaka. To dlatego, że Bóg chciał zawrzeć przymierze z nieprzypadkowych  człowiekiemi, bowiem w linii rodowej tego człowieka miał się pojawić potomek, który okaże  się ukochanym Synem Bożym, który odda swe życie w ofierze.

Rzymian 8:31,32

(31) Cóż tedy na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? (32) On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał...


5) Bóg nakazał Abrahamowi, by jednak nie zabijał Izaaka, lecz baranka. Baranek umarł zamiast Izaaka - symbolizuje to śmierć Jezusa zamiast ludzkości. Jezus jest nazwany Barankiem Bożym bez skazy (bez grzechu), który gładzi grzechy świata.

Ewangelia Jana 1:28,29

(28) To się działo w Betabarze za Jordanem, gdzie Jan chrzcił. (29) Nazajutrz ujrzał Jezusa, idącego do niego, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.


W Starym Testamencie jest mnóstwo innych, zadziwiających, ukrytych symboli i proroctw dotyczących Mesjasza. Ale o tym w kolejnych odsłonach mojego cyklu "czysta ewangelia" ;)

#czystaewangelia #chrzesciajanstwo #teologia #kosciol #prawdaobiblii #biblia
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach