Wpis z mikrobloga

Kraków czy Poznań


@Mescuda: W pierwszym mieszkam obecnie, w drugim się wychowałem (niecałe 30 lat mieszkania). I tylko jedno z nich można nazwać miastem. Drugie ma status miasta, ale nie do końca powinno się tak nazywać.
  • Odpowiedz
@Mescuda: Miasto to nie liczby - ilość ludzi zameldowanych, hektary powierzchni, kilometry ulic, czy gigawaty energii zużytych na działanie infrastruktury miejskiej. Jedno z tych miast jest nim tylko i wyłącznie dlatego. Jest chora duma, która znika jak wyjedziesz na dużej, bo zauważasz brak tego legendarnego porządku i organizacji. W jednym z nich jedyną rozrywką są bary i puby w okolicach najstarszego rynku miasta, o coś innego szalenie trudno. Ma kilka imprez
  • Odpowiedz
@buddychrist: Ludzie z indyjskich slumsów nie mają komputerów i nie siedzą na wykopie. Nie mają prądu, wody, ochrony prawnej ani jedzenia. Nie żyją w kraju, w którym naokoło jest full roboty. Nie każda jest super płatna, ale nie trzeba tez być alfą i omegą po studiach, żeby dobrze zarabiać. Jak widzę gościa, który nie jest w stanie sam siebie utrzymać albo zmienić choćby miejsce zamieszkania, czy pracę, to zastanawiam się co
  • Odpowiedz