Wpis z mikrobloga

Napisałem książkę "Wobec nadchodzącej drugiej wojny światowej", którą w czerwcu 1939 roku oddałem do druku. Zawierała ona następujące rozdziały: "Walka o podział świata", "Żydzi a wojna", "A jednak szkoda Francji", "Gra Wielkiej Brytanii", "Skutki wsparcia przez Rosję Sowiecką", "Geniusz Włoch", "Siła i gospodarcze znaczenie Niemiec", "Neutralność Polski lub jej udział w wojnie".

Rozdział "Gra Wielkiej Brytanii" zamknąłem następującym ustępem: "Ponieważ w tej chwili na horyzoncie pojawia się wojna państw Osi z Wielką Brytanią, angielska deklaracja może wciągnąć do wojny Polskę, gdyż uchodzi ona za sojusznika Anglii. Deklaracja ta nie narusza oficjalnie paktu o nieagresji z Niemcami z roku 1934, jednak przez Niemcy uznana została za wejście Polski do sojuszu mocarstw nieprzyjacielskich. Może to mieć dla Polski fatalne skutki. W wojnie na dwa fronty szuka się najpierw przeciwnika słabszego, aby go wyeliminować, a w tym przypadku jest nim właśnie Polska. I tak wojna światowa może rozpocząć się jako wojna niemiecko-polska."

W rozdziale ostatnim napisałem: "Z wojny między Europą Zachodnią a Europą Środkową, jedynie Rosja wyjdzie zwycięsko. Aby uniknąć wojny z Niemcami, Polska powinna odwołać się do pośrednictwa państw sprzymierzonych i zaprzyjaźnionych z Niemcami. Państwem takim są przede wszystkim Włochy, mające z Niemcami wspólne interesy i którym nie jest obojętne, czy tama oddzielająca Rosję od Europy, utworzona przez Polskę i Rumunię, zostanie przerwana. Również Japonia zainteresowana jest nienaruszalnością Polski, gdyż silna Polska absorbowałaby znaczną część sił rosyjskich, odciągając je od dalekiego wschodu."

Książka została skonfiskowana. Wyłapano prawie wszystkie jej egzemplarze. Uratowało się zaledwie kilka. Jeden z nich jest w moim posiadaniu.

Złożyłem w sądzie skargę na konfiskatę. Sprawa została przeprowadzona w lipcu 1939 roku przy drzwiach zamkniętych. Broniłem jednego rozdziału za drugim; gdy doszedłem do fragmentu "Skutki wsparcia przez Rosję Sowiecką" nerwy odmówiły mi posłuszeństwa i wybuchnąłem płaczem.

Był to chyba najcięższy okres w moim życiu. Gdy nocą docierał do mnie odgłos maszerujących oddziałów, ściskało mi się serce, gdyż boleśnie odczuwałem zbliżającą się katastrofę. W mojej wyobraźni przesuwały się obrazy oczekującej nas klęski, muszę jednak przyznać, że rzeczywistość przerosła wszystko, co mogła zasugerować najbujniejsza wyobraźnia.


Władysław Studnicki

#geopolityka #polityka #polska #iiwojnaswiatowa #2wojnaswiatowa #wojsko #dyplomacja #iirp #cytatywielkichludzi
Pobierz ramzes8811 - >Napisałem książkę "Wobec nadchodzącej drugiej wojny światowej", którą w...
źródło: comment_vCdQABrtFJXabrLOF9NquioJTTZHsHyw.jpg
  • 11
Źle Włosi wyszli na II WŚ?


@wipuwipu: Utratqa wszystkich terytoriów zamorskich, przetoczenie się frontu przez cały kraj, tysiące zabitych, tysiące zgwałconych Włoszek, #!$%@? flota. No super wyszli.
Za przeproszeniem to możesz ty swoją matkę. Odrobinę kultury. A po drugie odnoszę się do wpisu Prokurator. Włosi choć po stronie przegranych i dla których każda wojna kończyła się kompromitacją dobrze zapamiętali nauki von Clausewitza i ich polityka była skuteczna. A nabijanie się, że Włosi z kimś przegrali w umowną siedemdziesiątą dziewiątą rocznicę największej tragedii w historii tego kraju świadczy o skrajnym kretynizmie.