Wpis z mikrobloga

Mireczki, muszę się pochwalić dojechaniem złotówy ( ͡° ͜ʖ ͡°) https://www.wykop.pl/wpis/31421199/mirki-i-mirabelki-z-krakow-mam-do-was-pytanie-o-go/
4 miesiące temu doszło do kolizji, taxiarz uciekł. Od Icara zero pomocy, widać, że ta korporacja to taki sam chłam jak ich kierowcy. Całe szczęście, że kamera na domu złapała numer rejestracyjny, niestety ostatnia cyfra była niewyraźna, więc policja nie mogła go namierzyć xd Ale przecież jest UFG ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z numerem rejestracyjnym powędrowałem na posterunek, 5h wyjęte z życia. Po około 1,5 miesiąca przyszło pismo, że sprawca został namierzony, postawione zarzuty spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym i zapraszają jako oskrażyciel posiłkowy. Jednocześnie taksiarz chciał się dogadać i spisać oświadczenie, w sumie byłem skłonny przystać na tę propozycję, żeby już nie tracić więcej czasu.. Ale podczas rozmowy telefonicznej zaczęło się znów pajacowanie - "ale ja nie poczuwam sie w sumie do winy, no i mam takie OC, że nie tracę zniżek". No to c--j elo s--------j, zgłosiłem go do jego ubezpieczalni wraz z numerem sprawy sądowej, informacją, że uciekł z miejsca zdarzenia oraz fotkami uszkodzeń. (jak nie potrafi przyznać się nawet do winy to będzie płacił regres ( ͡° ͜ʖ ͡°)- ) Warta stanęła na wysokości zadania i na następny dzień był rzeczoznawca, w ten sam dzień wycena. Teraz czuję dobrze człowiek (ʘʘ)
A i mirki/mirabelki, jak będziecie mieli kiedyś jakąś przykrą okoliczność z taksówkarzem, to zawsze wzywajcie policje, nie próbujcie się z nimi dogadywać, bo później wszystkiego się wyprą i zostaniecie z niczym. (porada od miłych panów policjantów)


#taxi #taxihiv #policja #polskiedrogi
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jdbc: A w jakim czasie wypłacili?

Generalnie, odnoszę wrażenie, że ci duzi ubezpieczyciele lepiej traktują ludzi, niż te firemki, co to muszą nazbierać na reklamy na każdym kroku.
  • Odpowiedz
@Dzyszla: Właśnie pieniądze przyszły dopiero po około 2 tygodniach, bo czekali na info od sądu i komisariatu.

Myślę, że lepiej potraktowali mnie także dlatego, że już czuli pieniądz z regresu, więc im to nic nie szkodzi, bo wszystko odzyskają.
  • Odpowiedz

@demoos: W sumie to nie wiem czy skończyła się, a nie przyjąłem propozycji zostania oskarżycielem posiłkowym, więc mnie nie informują. Taksiarz przyznał się do kolizji, a ta sprawa dotyczy samej ucieczki.
Jesteś pewny, że nie ma regresu przy małej szkodzie? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@demoos: Ale chyba wliczają się w to jeszcze koszty całego procesu likwidacji szkody, a więc rzeczoznawca, wycena itd. Gdyby nie opłacało im się walczyć o tysiąc to nie wysyłaliby pism dotyczących wyrównania kosztów ubezpieczenia w przypadku nabycia samochodu już z OC.
  • Odpowiedz
@jdbc: ale żeby odzyskać kasę muszą iść do sądu, a to nie zawsze się opłaca, z doświadczenia PZU po 7 tysięcy się nie zgłosiło i kilka innych jeszcze na mniejsze kwoty
  • Odpowiedz