Wpis z mikrobloga

I ja mówię całkowicie pkeee poważnie.

Wiecie tak czytam sobie lekturkę pod tytułem "Cierpienia młodego Wertera" i na całym wykopku jak tylko się pojawia temat płci "pięknej", która cały czas musi swój wygląd poprawiać to wszystkim zaczyna doma ja.
Nie można się nadziwić stulejkom z dzisiejszego wieku, że tak skaczą wokół młodych sarenek jak nawet POTĘŻNY bohater w takiej szkolnej lekturce przedstawiany jest beta-bakomat, uosobienie polaczka, który marzy o rzuceniu kręcenia śmigła ze swoimi siostrami.
Morał? Podgatunek beta-bankomatów zawsze istniał, ale teraz się rozwinął aż nazbyt obficie, przez co każda świnka sobie myśli, że jest boginią, a jest co najwyżej paszczurem co powinna siedzieć w zamtuzie.
Tyle dobrego, że ten cały Werter chociaż nie jest w 100% przegrywem jak dzisiejsze "samce" - htfu - które są szczęśliwe, że sarna zamieni z nimi słowo z kultury, bo nie chce aż tak robaka wykorzystywać. Ba, nawet wywija tańce.
Naprawdę wszyscy z nich pozamieniali mózgi z penisami i nie mogą zachować resztek godności i przehandlowują ją na 5 minut (statystyczne wyniki polskiego beciaka) wsadzenia członka w dziurę?
W dupe sobie go wsadźcie. Niszczycie wolny rynek. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Pobierz KryptonZ - I ja mówię całkowicie pkeee poważnie.

Wiecie tak czytam sobie lekturkę ...
źródło: comment_UvCJG4CO460ProGHd2S9grULf7RqxJSP.jpg