Wpis z mikrobloga

Niech któryś facet mi powie że da się wyżywić za 500zł miesięcznie to chyba jebnę. Co można kupić za 15 zł dziennie żeby spełnić to minimum kaloryczne czyli 2000kcal?

Miejsce na pastę o czokoszokach.

#polska #jedzenie #pytanie
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Strahl: Nie no tutaj jeden z drugim co chwilę pisze że za tyle da się wyżywić i jeszcze na siłkę chodzą. Dlatego pytanie, co oni jedzą skoro ja przeciętnie wydaję do 900zł a po knajpach się nie rozbijam.
  • Odpowiedz
@picasssss1: przede wszystkim trzeba zmienić podejscie.
To nie jest 15zl na dzień, tylko stowa tygodniowo.

Robisz jadłospis na tydzień, zakupy robisz tez nie ma jeden dzień, a na kilka do przodu. Szukasz promocji, możesz mrozic produkty, gotujesz samodzielnie, można przygotować dania na dwa-trzy dni.
  • Odpowiedz
@picasssss1: @Yggas: @Strahl: @agaja: Miałem w tym roku iść na studia, ale liczyłem że na jedzenie wydam 150zl tygodniowo, to dajmy że wyjdzie 700zl miesięcznie, do tego mieszkanie 800zl i teraz opcja taka że idę na zaoczne lub stacjonarne, zaoczne to koszt dodatkowych ok 700zl,razem to daje 2200zl, jako student zarobie 1600zl,a reszta skąd? To jest chore... Państwo zamiast pomagać młodym ludziom którzy chcą
  • Odpowiedz
@Strahl: moze nie jak krol, ale niektorym ludziom naprawde nie przeszkadza jedzenie tego samego 5 dni pod rzad, szczegolnie jesli cwiczysz masz miec makro i mikro a jak to zjesz i czy bedzie smakowac to juz kwestia drugorzedna

@picasssss1: ja osobiscie sie wyzywiam za taka kwote, moze troche wiecej, nie gloduje ale waze tylko 73kg
  • Odpowiedz
@pcmasterrace: ale czemu bez miesa? wiadomo ze nie bedzie jadl poledwiczek wolowych ani krzyzowej, ale spokojnie mozna jakas szynke, karkowke, jakies mielone wolowe, kurczak, przeciez to nie 50zl/kg
  • Odpowiedz
@Zerp z lenistwa trochę :) nie chce mi się robić mięsa na obiad plus w pracy mam tylko mikrofale, a nie lubię podgrzewać w mikro, wolę zjeść obiad na zimno. Tak czy siak warzywa +kasza/ryż brązowy/makaron razowy z masłem (tłuszcz zwierzęcy) to pełnowartościowy posilek. Tani i dla mnie smaczny. Da radę za 500zl tak żyć. Dodatkowo jak jem mięso to staram się raczej kupować takie, które nie ma dodatków chemicznych w
  • Odpowiedz
@picasssss1:
Zakupy na tydzień.
Ceny zaokrągliłem do połówek złotego. Wyszło mniej niż zakładałeś, więc jak Ci brakuje warzyw czy chcesz inne mięso, to jeszcze wystarczy.

Owoce:
0,6 kg nektarynek -
  • Odpowiedz
@Zerp to prawda, dałoby radę koszt obiadu bardzo nie wzrasta. Do tego jogurty naturalne czy greckie, warzywa i owoce na które jest sezon, pełnoziarniste pieczywo i dieta jak ta lala za niewielkie pieniądze.
  • Odpowiedz
@picasssss1: Ale ile zjesz tego miesa i wędlin?
Możesz sobie kupić dobrego schabu choćby i upiec, masz pucha dodatek zamiast wędlin i nieraz duzo lepszy.
Nie trzeba padliny wcale kupować. Tylko tez zamiast kupować np. w Almie szukasz sklepi, gdzie dokładnie to samo masz taniej.
Jeśli jesz chleb,to możesz sam upiec - dużo smaczniejszy i sytszy niż większość kupnych.

Tu złotówka, tam 5, tu promocja i jesteś kilka dych do
  • Odpowiedz
@agaja: z tym pieczeniem chleba to bym tak nie wyskakiwal, to tez kosztuje czas i energie elektryczna,a jak rozumiem chodzi nam o obciecie kosztow
  • Odpowiedz
@Zerp: no ja wolę sobotę upiec swój.
Tej energii znowu aż tak dużo nie idzie, chleb jest bardziej syty, tez nie siedzisz przy tym chlebie kilkinastu godzin bez przerwy przecież :)
A jakie to potem dobre..
Zawsze możesz też upiec dwa na przykład, taki domowy jest dłużej świeży i masz na dłużej :)
  • Odpowiedz
@picasssss1: Zależ gdzie. Ja mieszkając w Lublinie wydawałem coś w okolicach 600 ziko. Spokojnie zszedłbym do 500 gdybym odpuścił sobie zamawianie żarcia dwa razy w tygodniu. Głodny nie chodziłem, chociaż dieta była monotonna. Przytyłem przez pół roku jakieś 4-5 kg, więc raczej miałem nadwyżkę kalorii.
  • Odpowiedz
@Shamson: Mieszkam w tym samym mieście ;)
@Racjonalnie-do-przodu: Minimum kcal spełnia, chociaż aktywności sportowe albo cięższą pracę można sobie odpuścić. Do jakości tej żywności też miałbym zastrzeżenia.
@agaja: Nie ćwicząc nic i nie pracując nawet lekko fizycznie taka dieta jest ok. Dla mnie akurat ważna jest jakość i dostępność produktów. Ale to nie było motywem przewodnim posta.
  • Odpowiedz
@agaja: @Yggas: @Zerp: @mateusz-zahorski: @Shamson: @Racjonalnie-do-przodu:

Konkludując
Jeżeli jesteś kobietą albo drobnym facetem, nie uprawiasz spotu lub/i nie pracujesz fizycznie. Nie jadasz na mieście i nie zamawiasz żarcia do domu. Wybierasz najtańsze produkty i polujesz na okazje. Pijasz tylko wodę i jesteś abstynentem. Lubisz monotonną dietę i przygotowujesz sobie ją w pełni samodzielnie to tak da się przeżyć za 500zł.
  • Odpowiedz