Wpis z mikrobloga

Jestem ze swoją różową trzy miesiące, ostatnio popsuła nam się lodówka więc kupiłem za swoją gotówkę nową. Jej rodziców do wczoraj nie poznałem, jest z Zambrowa a od Warszawy to jakieś 140km i wcześniej tak jakoś nie było kiedy się tam wybrać. Ja mam urlop od dzisiaj ona od wczoraj, no i wczoraj po pracy podjechałem pod dom, zabrałem ją i od razu pojechaliśmy do jej rodziców.

Podjeżdżamy pod dom jej rodziców(całkiem fajny widać że się dorobili), wchodzimy i się witamy, przechodzimy przez kuchnie a tam taka sama lodówka jaką kupiłem kilka dni temu, troche wtf. Ogólnie fajnie bo byłem zestresowany a tu temat do pogadania więc pytam że też taką kupiłem i jak im się sprawuje, fajna jest? Na to jej Ojciec że nie wie bo to moja lodówka i przywiózł ją rano z mojego mieszkania, wtf2. On do mnie co taki zdziwiony jestem, to że nie chciałem posagu to nie znaczy że on nie weźmie przywianka. Ja odpowiadam jaki posag nic nie wiedziałem i co to #!$%@? jest przywianek, różowa mnie uspokaja i ją też pytam dlaczego dała mu moją lodówke a ona bo jej ojciec kazał. xD Stary powiedział że jak sam się nie starałem o posag to przepadł a przywianek to dar od męża dla żony a że w domu rodzinnym najbezpieczniej to przywiózł do siebie.

Byłem tak oszołomiony sytuacją że po prostu usiadłem z nimi do stołu, jak zjedliśmy to powiedziałem jej rodzicom że ślubu nie mamy i że mają odwieść lodówkę. Na to jej Ojciec że już niedługo i i tak będziemy po ślubie więc po co kilka razy wozić ten przywianek. Tak się we mnie zagotowało że z tym Januszem poszła niezła kłótnia po której #!$%@? wstał i wyszedł z psem na spacer. Ja poszedłem zapalić, wtedy jej Matka wcisnęła mi koperte(pomyślałem co może być w kopercie, pewnie kasa za lodówkę) więc ją przyjmuje a tam pierścionek i mówi że dobrze by było jakbym się teraz jej córce oświadczył, wtf3. Oddałem jej to i powiedziałem że nie ma mowy.
Postanowiłem wykorzystać sytuacje że starego z psem nie ma, wyciągnąłem z lodówki co było w środku i wyniosłem ją z ich domu. Tak wiecie kołysząc na boki lekko i samemu można ją przetransportować, zapakowałem do samochodu(mam duże combi) i pojechałem do domu. Jej matka zapłakana bo jej mięso się zepsuje a starą lodówke oddali już do utylizacji, a różowa powiedziała że nie wraca ze mną po takiej awanturze i do teraz nie odbiera ode mnie telefonu. Ogólnie jak kupujecie lodówkę to szukajcie takich zwykłych z pokrętłami do regulacji temperatury bo te panele dotykowe średnio działają.

#zalesie #logikarozowychpaskow #zwiazki #podlasie
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alonso117:
Nie masz racji w sprawie pokręteł.
Ilekroc cos osiaga pierdyliard plusow na mirko, tendencja ZAWSZE wstrzymuje się na chwilę przy liczbie 2137. Tak jakby kazdy podziwial przez moment tą liczbę.
Samospelniajaca sie przepowiednia, fakt psychologiczny, sygnal od Papieza? Nie wiem, ale kisnę z tego. Miliony pytan bez odpowiedzi.
  • Odpowiedz
Ogólnie trudno powiedzieć czy prawda czy nie ale jakie to tak do końca ma znaczenie. ZNAM niestety tematy malomiastoczkowe i z małych wiosek, chociaż wolałbym nie mieć ANI TEJ wiedzy ani doswiadczen i naprawdę bym się nie zdziwił jesli to była by prawda. Uwierzcie bądź nie ale żyjąc chwilę w takich społecznościach i mając możliwość poznania tych ludzi bardziej zdziwieni bylibyscie ich czasami sposobem myślenie itp. Na wszelki wypadek napiszę jakby ktoś
  • Odpowiedz