Wpis z mikrobloga

@Januszer: Dżizas, czerwonego Walkera już kompletnie nie potrafię pić, jedynie czarny mi jeszcze przez gardło przechodzi. Wiadomo - wszystko zależy od gustu, ale taki Grants na wieczór to według mnie dobra opcja, jeśli naprawdę nie ma niczego lepszego (a jest koniec miesiąca to wiadomo xD)
@Roniq: Prawdopodobnie tak :D Jak bardzo nie podobała mi się akcja z Żabki z Tomaszem Millerem, to jego filmy na Tubie o alkoholach oglądam regularnie i staram się nie kupować syfu (którym okazał się przez jakiś czas lubiany przeze mnie Passport Scotch :/ ) Grants jest jedną z najniższych półek whisky, ale jako blend zmieszany z colą lub od czasu do czasu wypity sam bardzo mi smakuje. Alkohol z Biedry pomimo
@ropuchapodkamieniem: Uwierz mi wszedłem do monopola i miałem do wyboru: Jacka Danielsa, którego ostatnio wypiłem tyle, że mam go dość na jakiś czas, Ballantinesa (tego podstawowego), którego nie cierpię i Grantsa właśnie. Wybrałem mniejsze zło ;]

@nook_the_nook: Ogólnie rzecz biorąc nie pijam już whisky tak często jak kiedyś. Przerzuciłem się na rum i z tego segmentu polecam Capt. Morgan Black, Havanę lub Black Bacardi (nie jestem fanem "złotych", ani białych
@nook_the_nook: Problemem w zdobyciu lepszego rumu jest u mnie to, że mieszkam w naprawdę małym mieście. Bardzo mała oferta alkoholi "premium" jest tutaj tym bardziej utrwalana przez podejście mieszkańców, którzy ostatnio widząc mnie kupującego coś wykraczającego poza zwykłą czystą wódę zgodnie stwierdzili: "O cholera, jakiś inny, u nas się takich rzeczy nie pije". :/