Aktywne Wpisy
szynszyla2018 +53
Tak do mnie właśnie doszło. Teraz politycy chcą zrezygnować z prac domowych dla kaszojadow w podbaza. Czyli kaszojady w wieku 13 lat będą kończyć szkołę nie nauczone pracy nad sobą z brakami w nauce. Równocześnie od lat otwiera się mnóstwo szkół wyższych prywatnych gdzie wystarczy przelew i 30 % z matury teraz do tego dołączyły uczelnie medyczne kształcące lekarzy. Więc za 15 lat będzie mnie leczył lekarz co nie ogarniał matmy na
howtobepro +772
Aktywne Znaleziska
Pytanie do Mireczków i Mirabelek co kupowali mieszkanie od dewelopera. Kupujemy mieszkanie u dewelopera, który jest niedużym deweloperem i robi kilka niedużych inwestycji w roku. Przy prezentacji i podpisywaniu umowy rezerwacyjnej obiecywał nam złote góry. Im dalej w las tym bardziej zaczyna się wycofywać z rzeczy, które miał nam zrobić. Pojawiły się również istotne problemy natury budowlanej (krzywe ściany) Dodam do tego, że kontakt z deweloperem jest praktycznie, żaden nie można się do niego dodzwonić i nie odpowiada na maile i smsy. Zastanawiam się nad dalszym sensem współpracy. Mamy podpisaną umowę rezerwacyjną oraz wpłaconą zaliczkę. Standardowo w umowie mamy, że jak nie dojdzie do zawarcia umowy z naszej winy to zaliczka przepada i vice versa w przypadku dewelopera. Jakie instrumenty posiada nabywca, aby wymusić na deweloperze jakieś działania odnośnie np. krzywych ścian. Wiem, że sporządza się protokół odbioru mieszkania i że deweloper musi w ciągu iluś tam dni się do tego ustosunkować i naprawić zaistniałe błędy. Tylko jak to jest w praktyce? Czy nie będzie to trwało w przypadku takiego podejścia dewelopera wiecznie? Jako osoba, która się nie zna zastanawiam się jak rozegrać tę sytuację? Skoro ciężko dogadać się z deweloperem przed zakupem mieszkania to co będzie po podpisaniu aktu? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@crixos: 14 dni na ustosunkowanie się i 30 dni na ewentualne poprawki. Oba terminy liczymy od tej samej daty, tj. od daty podpisania protokołu przekazania mieszkania.
Możesz oczywiście nie odebrać lokalu jeżeli występują w nim wady, których deweloper nie jest w stanie naprawić. Wtedy piłka jest po Twojej stronie.