Wpis z mikrobloga

„Każdego specjalistę da się zastąpić skończoną liczbą stażystów” – powiedzonko prof. Janusza Filipiaka, prezesa i głównego akcjonariusza informatycznej firmy Comarch, narobiło mu tysiące wrogów. W ten sposób, z właściwą sobie ironią, profesor skomentował w przeszłości presję na podwyżki w branży IT. Informatycy i programiści zagotowali się oburzeni, że szef jednej z największych firm na rynku, do tego bohater listy najbogatszych Polaków, jawnie daje do zrozumienia, że nie chce płacić rynkowych stawek. Do
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@adam2a: może nie rynek pracy, ale gospodarkę, zachodnie koncerny mają więcej pieniędzy i mogą sobie pozwolić avi podkopywać polskich specjalistów. W ten sposób w Polsce nie będzie miał kto pracować na odpowiednich stanowiskach, a Polska będzie mogła być cały czas montownią Europy.
  • Odpowiedz
@adam2a: Pańszczyzna się skończyła, ale mentalność pozostała, kiedyś jak było " na twoje miejsce jest 15 innych" to było spoko, jak stan równowagi przesunął się nieco na korzyść pracowników (chociaż nie aż tak jak piszą media), to rozkręcamy histerię i sprowadzamy imigrantów, tu nigdy nie będzie normalnie i nie o zarobki mi chodzi...
  • Odpowiedz
@adam2a: Pamiętam swoją pierwszą pracę własnie w firmie podobnej do Comarch. Praca za grosze, często po 12h-14h, brak rozwoju i po projekcie wynocha. Zagranica ma swoje wady, ale czujesz że coś znaczysz dla firmy, jesteś wstanie utrzymać rodzinę na normalnym poziomie nie wypruwając sobie żył po godzinach.
  • Odpowiedz
@adam2a:

Jednak dodaje, że tacy specjaliści często wracają w końcu do Comarchu. - Nie chcą grać w piłkarzyki cały dzień. No bo ile można? - pyta Filipiak.


xD
  • Odpowiedz