Wpis z mikrobloga

Miraski i Mirabelki znajdzie się tu może ktoś kogo czytanie usypia? Mam ten problem od kiedy pamiętam.. Czytać (uczyć się) podręczniki / skrypty / notatki? nie ma problemu godzinami. Czytać dla przyjemności książki (nawet niektóre lektury były przyjemne :P ) - po 3-5 w porywach 10 stronach usypiam jak niemowlę. Nie ma znaczenia czy dopiero wstałem wyspany i zaczynam czytać czy robię to w idealnej pozycji i z idealnym oświetleniem, czy akcja / temat mnie fascynuje - usypiam po chwili. Męczy mnie to strasznie, bo chciałbym czytać więcej książek. Próbowałem audiobooków i w sumie fajna sprawa, ale niewiele ich jest (najfajniejsze rzeczy nie wychodzą w postaci audiobooków albo czyta ivona). Ma ktoś taki problem lub chociaż pomysł jak sobie z nim poradzić?
#czytajzwykopem #czytanie
  • 2
  • Odpowiedz
@Lefty sam mam ten problem. Odnalazłem się w audiobooka ch. To była dla mnie jedyna metoda. Tym sposobem przez ostatnie 4 lata jakieś 150 książkek. W życiu bym tyle nie przeczytal co przesłuchalem :) polecam
  • Odpowiedz