Wpis z mikrobloga

No was juz pogieło z tym tagiem. Przeca jeszcze z 18 wpisów będzie i tag wymrze śmiercio naturalną. A 15 osób postanowiło pokazać swój masochizm obserwujac go () To dzis na złość dam wam coś, co jest słabe, mało znane i będą unsubki.

MIEJSCE 18
NERWOWE WAKACJE - POLISH ROCK, rok 2011

HA TEGO SIĘ NIE SPODZIEWALIŚCIE! Ale spróbuję wam chociaz troszke tyci przybliżyć powód miejsca tej płyty.
Nerwowe Wakacje to zespół sklejka. Część The Car is On Fire(Szabrański) i Afro Kolektyw(Szturomski), powstali w 2007 i z impetem wjechali na polską scene alternatywną. Wydali singiel Ola Boi się Spać który narobił sporo szumu bla bla bla internet oszalał itd, wiecie. Ale co to za zespół bez longpleja? Wiec się chłopaki zabrali by nagrać. Były roszady w składzie aż do nagrania sie to wszystko ugruntowało. A trwał oto prawie 4 lata. Ale udało się, weszli do studia i przygotowany materiał wyszedł jako Polish Rock. Czemu taka nazwa? Właściwie odpowiedz jest w samej muzyce.
Zespół za główny cel postanowił sobie hołdować szacunek i tribute dla muzyki polskiej lat 60/70. Jacyś Skaldowie, Czerwone Gitary a lirycznie powiedziałbym ze nawet próba nawiązania do twórczości Seweryna Krajewskiego. W samej twórczości Szabrańskiego można wyczuć wyciagnięcie inspiracji z The Car Is On Fire plus taki lekko funkowy i ruchliwy klimat jaki bywał na starym materiale Afro Kolektyw. A na album składały się takie o to twórczości:
- Big Mind które miało być tym pierwszym mocnym singlem z przyciosznym wokalem i delikatnością pieszczącą uszka
- Gigi chce pójść tam gdzie ja ,,Dzis powiedziałaś mi, ze najbardziej boisz się dorosnąć, obrosnąć, zawinąć w szary papier'' jedna z najlepszych linijek na dzien dobry w polskiej muzyce. Poza tym, ten dysonans w utworze od melancholii lekko brytyjskiej by wskoczyć w radosny refren. No magia

Ale nawet na typowo wakacyjnym Uciekaj stąd, mała czuć taki klimat tej polski PRL z radością na ustach i zdjeciami z kąpielowisk a nuszka sama w sobie chce się ruszać. Tak jak na kolejnym singlu Superman jest dead i ten dysonans muzyczny przy tekście, pełnym umniejszania znaczenia idei bohaterstwa i gloryfikacji ikon. Każdy z nas jest przecież równy ¯\_(ツ)_/¯ Ogółem rzecz biorąc ta płyta jest bardzo równa, poza moimi dwoma faworytami i to na nich chce się skupić
Utwór zamykajacy płytę, Dangerous jest najsmutniejszym utworem na nocne przesiadywanie przy ognisku. Kiełbaski, kocyk i ten ziomek co ma zawsze gitarę a po piwerku zagra wszystko. Ma swój dramatyzm, głebię i takie poczucie... straty? I ta linijka:,,Za daleko, choć tak blisko, pół-śmiertelne blade disco, ud, nagich ud'' ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh feelsujące.
No i mój ulubiony utwór. Zresztą, to kolejny feels z tej płyty. Wpół drogi i ta dziwna miłość w 00'. Każdy ma te swoje Katowice/Warszawę/Kraków/Trójmiasto/cokolwiek i to jest takie powszechne i oddające odczucia tak wielu osób. Od samego pierwszego usłyszenia zakochałem sie w utworze. Pokochałem go całym sercem i do dzis trzyma. Jest bardzo dużo płyt czy utworów które mogę polecić. Mniejsza jest liczba polskich utworów. Ale ten utwór jest takim bardzo szczególnym i dla mnie bardzo ważnym. Niewielu osobom o tym mówiłem, moze to był błąd? Bo ja mam już swoje Katowice, a ty?

To był w sumie pierwszy zespół który swoją twórczość opierał tylko na danym okresie roku. Ta muzyka nie przyjmie się zimą, jesienią czy wiosną. ONA JEST STWORZONA DO SŁUCHANIA JEJ LATEM. I lubię do tej płyty wracać co roku, nawet na kilka utworów czy chwil, ale po prostu nic tak bardzo nie daje mi radości latem jak ten materiał. Wystarczy jeden wieczór i muhomor poprawion a o to chodzi w muzyce. To był też ten zespół, który specyfikę odległych lat skutecznie przeniósł na grunt XXI wieku, ta płyta jest po prostu smaczna. W swój sposób ambitna, tekstowo luźna i melodyjna ale na dobrą sprawę świetnie się sprawdza do słuchania w większym gronie ludzi. Oczywiscie, tego nie da się dzisiaj powielić, wiele rzeczy się zmienia, ale w tamtym okresie na ten ,,przystepniejszy happysad'' jak to ujął kiedyś mój znajomy, jest po prostu... dobry. Miły. Tylko tyle mogę o tym powiedzieć. Ta płyta to bardziej emocjonalne doznania i wspomnienia ale bardzo dobre. Ciepłe. Mam tylko nadzieję, ze ktoś coś w tym fajnego znajdzie. A miejsce w tym zestawieniu jest zasłuzone. Miałbym ogromnego moralniaka jakbym ich porzucił ot tak. Miłej nocy, bo każdy z nas jest tam gdzieś w punkcie A i B, moze się mylą te kąkutery ale gdzieś trafiają. Miłej nocy :)

Nerwowe Wakacje - Wpół drogi

#muzyka #zimniokpoleca #dobrebopolskie #nerwowewakacje #kolejnybeznajdziejnytagnamojewysrywy
A.....h - No was juz pogieło z tym tagiem. Przeca jeszcze z 18 wpisów będzie i tag wy...
  • 3
  • Odpowiedz
@Apollo_Vermouth
Gdzieś wpół drogi między A i B,
dworcowy szalet, znowu dalej, usta twe i PKP,
w mojej głowie zgiełk.
Nie znam ciebie, a ty nie znasz mnie,
a głodne psy patrzą w oczy swe w
  • Odpowiedz