Wpis z mikrobloga

Luxferre

Kłębiła się ciemność, wzbierała w potoki
Głosy nicości szeptały swe słowa
Ogromna przestrzeń walczyła z otchłanią
A wszędzie pustka nieznana i wroga

W oddali słońce jak iskra nadziei
Płomyk się jawi, skra mała migota
Tworzy się światło, nagle wszystko w bieli
A cały mój świat znów pływa w obłokach

Blask daje ciepło, rozpala mą duszę
Ogrzewa ręce, policzki rumieni
Przyspiesza już puls, zaczyna krew płynąć
Serce wyrywa się z lodu kamieni

Czuję, że latam jak Ikar ku słońcu
Mam siłę tysięcy, energia się budzi
Przeniosę góry , powiedz tylko słowo
Na rozkaz zaklęty jak pomnik wśród ludzi

I widzę twój obraz, mam go przed oczami
Najpiękniejsza z twarzy, śni się znów po nocy
Przeplata sen każdy, rozwiewa obawy
Tworzy marzenia wśród przydługich nocy

Pragnę w dzień każdy, każdą chwilę daną
Umysłu twojego, pełnego mądrości
Chcę być wart czasu przez Ciebie danego
Doceniać te chwilę pełne jedności

Za jedno spojrzenie świata klejnoty
Za jedno słowo złota strumienie
Za jeden uśmiech kwiatów tysiące
Za twój pocałunek życia spełnienie

I mógłbym opiewać twoją gładką cerę
Włosy splątane w kolorach jesieni
Lecz tak naprawdę najwięcej dziś znaczy
Że mój świat dla Ciebie cały się zmieni

Cesar

#dziendobry #poezja #tworczoscwlasna