Wpis z mikrobloga

@lewackie_japko: Nie wiem czy to prawda, czy jakiś bait, ale tak czy siak to jest specyfika amerykańskiej wolności. Tam naprawdę możesz mówić i robić co ci się podoba, ale firmy również mają prawo do ustalania swoich zasad. Stąd się bierze masę nieporozumień np. w stosunku do polityki facebook'a, czy twitter'a w Europie. W Europie pewnych rzeczy po prostu nie wolno - w imię wolności i tolerancji. W USA jest to rozumiane