Wpis z mikrobloga

Ostatni wpis pod tagiem #platkiowsianewnorwegii który przekazuje prosto od @platkiowsiane


" Ostatni wpis pojawił się prawie 3 lata temu a myślę, że należy się jakieś zwieńczenie tego tagu. Post pojawiłby się bezpośrednio po zakończeniu mojej przygody z Norwegią, ale dostałem wtedy perma za jakąś bzdurę.

Po przeczytaniu własnych wpisów z tagu łapie mnie zażenowanie i patrząc z perspektywy czasu dziwię się, że w ogóle odważyłem się na ten wyjazd. W sumie teraz wiem, że to była w 20% odwaga i 80% głupota xD W każdym razie więcej niż finansowo na tym wyjeździe zyskałem pod kątem doświadczenia w życiu i na emigracji oraz samodzielności, bardzo mi się to przydało w życiu i sprawiło, że jestem obecnie wersją lepszą #!$%@? siebie.

Sądząc jednak po tym, że pracując przez większość czasu 16h/ tygodniowo (pod koniec 30h) i tak byłem w stanie odłożyć miesięcznie wtedy ~3k zł to nie ma zbytnio na co narzekać także jeśli chodzi o pieniądze biorąc pod uwagę skalę #!$%@? jaka towarzyszyła całemu przedsięwzięciu ( ͡º ͜ʖ͡º)

Po powrocie z Norwegii do Polski zdecydowałem się na wyjazd do UK, początkowo mieszkałem na pokoju u sorka z brudasami i pracowalem w ASOSie za minimalna. Teraz, pod koniec swojego pobytu tu, wynajmuję dom w dwójkę z legitnym współlokatorem (po tym jak drugi współlokator wrócił do Polski miesiąc temu) i pracuję na magazynie ALDI za spoko stawkę jak na taką pracę - 11,10f/h.

Mając teraz porównanie między tymi dwoma krajami stwierdzam, że Norwegia jest lepsza dla osób, które chcą jechać i cebulaczyć bez wydawania pieniędzy, bo będą w stanie odłożyć naprawdę dużo. Anglia jest lepszym krajem do normalnego życia - ceny produktów, koszta wynajmów i usług wypadają bardzo korzystnie względem zarobków. Jeśli ktoś chce zostać na stałe to znacznie szybciej będzie mógł sobie pozwolić na kupno domu czy mieszkania w UK niż w Norwegii.

Co do obecnej pracy to z początku była bardzo lajtowa, przez pierwszy rok połowę czasu pracowałem w przerwach od śmieszkowania ze znajomymi. Niestety prawdopodobnie z uwagi na Brexit magazyny i fabryki w okolicy spięły dupę chcąc zachować swoje marginesy zysku co sprawiło, że zaczęli przyciskać pracowników. Fajni ludzie z pracy powoli zaczęli odchodzić a obecna rotacja pracowników sugeruje, że trzeba się niedługo ewakuować.

Moim planem od początku był wyjazd za granicę, uzbieranie środków na otwarcie własnego biznesu, który pozwoli mi z czasem pracować tylko dlatego, że chcę a nie dlatego, że muszę. Uważam, że pierwszą, łatwiejszą część tego planu, udało mi się zrealizować zgodnie z założeniem pomimo pewnych komplikacji.

Obecnie planuję pozostać w pracy do momentu zarobienia kwoty wolnej od podatku a następnie powrocie do Polski gdzie zrobie sobie mały urlop i poukładam #!$%@?, który mam w głowie zanim przystąpie do realizacji drugiej częsci zadania. Możliwe, że jeśli będą zainteresowani to postanowię to udokumentować na nowym tagu podobnie jak swoje zmagania w Norwegii.

Dzięki wszystkim którym się chciało czytać moje gównowpisy jeśli ktoś z was się w ogóle tu ostał.

Pozdro ( ͡º ͜ʖ͡º)"

#norwegia #uk #emigracja
  • 2