Wpis z mikrobloga

@Ogar_Ogar:

To zalezy co masz jako pierwszy.

Czy zależy - nie powiedziałbym. Jasne, jeśli pierwszy kierunek to Urynoterapia, prawo może się jawić rozsądniejszym dodatkiem/alternatywą. Tyle że prawa nie opłaca się studiować w ogóle od circa 2015, czyli osławionego lex Gosiewski. A jeśli kolega nie potrafi zrobić prostego riserczu i zadaje ww. pytanie na portalu ze śmiesznymi kotkami, to błyskotliwej kariery na sali sądowej tym bardziej mu nie wróżę. Niech lepiej
  • Odpowiedz
@o_On: jeżeli jesteś pracoholikiem, lubisz chodzić cały dzień w garniturze i znasz dwanaście języków, to jak najbardziej. Nie słuchaj tego zgorzkniałego mecenasika @Dutch, on tak tylko pisze, bo młodzi (i dynamiczni) prawnicy dobrali mu się do gardła:))
  • Odpowiedz
@o_On: jest jak pisze Dutch, chyba że masz P O T Ę Ż N E plecy albo jesteś masochistą który lubi pracować 12h dziennie za darmo albo półdarmo jak jesteś kozak.

A nawet wtedy szansa że skończysz pomagając Grażynkom przy rozwodach. Pasjonujące zajęcie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Dutch: @femur: @Czarzy: nie no właśnie zrobiłem risercz i stwierdziłem że jeszcze dopytam co Mirki o tym sądzą. Dopowiem że docelowo myśle o służbach bardziej a studiuje ratmed...
  • Odpowiedz