Wpis z mikrobloga

Od pewnego czasu na wykopu ma miejsce #szkalowaniewizerunkubrudstocku i czytanie tego to niezły festiwal #!$%@?

Ogólnie wyłania się z tego obraz, że piwniczaki szkalują brudstock, bo jest on kwintesencją tego, czego sami nigdy nie będą mieć (choć by mogli)
- wypad ze zgraną paczką znajomych
- muzyka i dobra zabawa
- tankowanie od świtu do nocy
- przebywanie gdziekolwiek poza kontrolą mamy
Mogliby to wszystko mieć, bo wystarczy wyjść z piwnicy, wsiąść do pociągu (nawet nie byle jakiego, bo są postawione) i zagadać do pierwszej lepszej grupki wesołej młodzieży, ale #!$%@? to stan umysłu więc taki #!$%@?

A najbardziej #!$%@? argument, że brudstock, bo chodzisz brudny xD nosz #!$%@?, a ktoś każe taplać się w błocie (co uskutecznia drobny % tam obecnych)? Po drugie tam są 10 razy lepsze warunku sanitarne niż na normalnym biwaku ( _) a no tak, zapomniałem, biwak dla przeciętnego stulejarza jest tak samo nieosiągalny

#niepopularnaopinia #piwnica #woodstock #heheszki
  • 22
via Wykop Mobilny (Android)
  • 61
@mag_zbc: No szczyt dobrej zabawy xD Ćpuny wszędzie, obsrani ojszczani śpią w błocie albo pod kontenerami. Warunoi sanitarne? Mówisz o rynnach które służyly do mycia rąk i szczania jednocześnie? Albo toi toie #!$%@? i wymazane gunwem?Cenne rzeczy trzeba trzymać chyba w dupie bo nawet do namiotów potrafią się wbić. Zero spania bo zjeby urządzają sobie nocne zabawy typu skakanie po namiotach albo darcie ryja. Jedyne dobre to tam muzyka ale też
@GrubyRozowyKot: pomysl jak ze 7 miast 100tys by ci sie zjechało z całym przekrojem społeczeństwa to wiadome ze w takiej spoleczności się znajdą debile o których się słyszy. Jak to mówi stare porzekadło "dobre wieści się rozchodzą szybko ale te złe jeszcze szybciej"
@GrubyRozowyKot: Potwierdzam, że potrafią wbić do namiotu. Kiedyś w obozowisku koło naszego ktoś zrobił komuś kupę w namiocie. Nic nie zginęło. Portfel itp na miejscu, tylko gigantyczna kupa na środku zostawiona ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@GrubyRozowyKot No popatrz, ja byłam 6 razy i praktycznie z niczym się nie zgadzam, co tu napisałeś. Może spałeś przy tych toiach niedaleko Lidla? Tam się wydaje być #!$%@?. Poza tym jest okej, jedynie za dużo śmieci i czasem syf w toiach. Ale przy takiej ilości osób jest to chyba ciężkie do ogarnięcia na bieżąco. A kranów jest całkiem sporo, jakieś pseudo prysznice tak samo. Dodatkowo płatne ciepłe prysznice. Nie za bardzo
@GrubyRozowyKot: ja #!$%@?, stary, to ci nie zazdroszczę wyjazdu, bo ja będąc na Woodstocku mogłam pójść na ASP i posłuchać fajnych ludzi, pojeździć na diabelskim młynie, wziąć udział w bicie rekordu Guinnessa na największą orkiestrę recyklingową świata (pobiliśmy), potańczyć pod sceną, zjeść mega zapiekse, umyć się pod normalnym prysznicem z zasłonką, wysrać się w czystym toiu, wziąć udział w warsztatach z jogi i pogadać z muzykami mojego ulubionego zespołu. A w
@GrubyRozowyKot Woodstock bardzo się zmienił w porównaniu z tym co piszesz. Jeżdżę tam od 4 lat i szczerze mówiąc z roku na rok jest lepiej. Warunki sanitarne są naprawdę dobre jak na taką ilość osób które tam przyjeżdżają. I nawet cię zaskoczę. Uwaga proszę o werble. Są tam prysznice z ciepłą wodą i mydłem! Fakt płatne, ale są. Rynny o których mówisz już od dawna nie istnieją. Są teraz eleganckie krany na