Wpis z mikrobloga

demokracja 2.0

O co chodzi?

Jak wiemy mamy sobie dwie partie, które plus minus naprzemiennie sprawują władzę. Nieprędko się coś zmieni w tej sprawie a na pewno nieprędko zmieni się ku lepszemu.
Wpadłem na pomysł wykorzystania naszych cudów technologii i tego, że tworzymy jakby nie było jedność w Internecie, w nas jest siła czy nam się to podoba czy nie.

Założenia, że mamy parlament, senatorów, urzędy, to archaizm. System działa, ale jest niewydajny. Środki publiczne sa marnotrawione bez przerwy. Najgorsze jest to, że wszystko dzieje się na naszych oczach i nic nie możemy z tym zrobić. Jesteśmy bezsilni, bo każdy wie, że w pojedynkę z systemem nie wygra.
Zostaje więc narzekanie po wsze czasy?
Czasy gdy jedynym źródłem informacji były encyklopedie i podania ludzkie przekazywane drogą pantoflową, się skończyły dobrą dekadę temu. Czasy, gdy ludzie ślepo kierowali się patriotyzmem i religią bo tak zostali nakierowani przez kogo (?) też już się skończyły.
Nie oglądajmy się za siebie, bo tam zostały tylko zgliszcza. Wyciągnijmy wnioski i zróbmy nowy sposób sprawowania władzy. Nowy, wydajny system, który zacznie działać.

Co mamy teraz? Raz na 4 lata wybieramy kandydata danej partii, który jest nikim więcej jak człowiekiem danej partii.
I oczywiście nie jest w tym nic złego, tylko, że to nic nam nie daje.
Dane partie mają na siebie haki które tworzą kolejne haki przez co jedna osoba z jednej partii, musi kryć osobę z drugiej partii. Rządy nie są niezależne a wygrywa ten, kto ma na drugiego więcej haków. Ręka rękę myje od lat.

Co powiecie na stworzenie systemu niezależnego i zdecentralizowanego?
System, którzy tworzą ludzie i mają na niego bezpośredni wpływ.
- każdy głosuje w danej sprawie, każdy ma pełną wolność słowa
System, w którym większością może być mniejszość
- grupa ekspercka jest grupą mającą największy mnożnik w danym głosowaniu
System, w którym budżet jest klarowny i nie ma miejsca na korupcję
- głos większości decyduje na co przeznaczany jest budżet
System, gdzie zawsze jest jednoznaczna odpowiedź na każde pytanie i automatycznie ta odpowiedź odpowiada społeczeństwu
- jeśli ktoś pyta nas czy jesteśmy za aborcją, my kierujemy się głosowaniem w którym brało udział społeczeństwo.

Nie ma czegoś takiego, że ktoś boi się powiedzieć prawdę, nie ma miejsca na kłamstwo.
Nie ma pytań, na które nie ma odpowiedzi - bo jedyną odpowiedzią jest głosowanie.

Założenia

- w pierwszej kolejności szukamy chętnych na zrobienie aplikacji - głosowania/przechowywania dokumetacji/przechowywania budżetu (?), póki co non profit
- zbieramy grupę osób, która stworzy pierwszy budżet
- zbieramy pomysły, ustalenia, tworzymy plan systemu
- zrzeszamy i przyciągamy ludzi którzy chcą coś zrobić dla ogółu/społeczeństwa
- szukamy ludzi inteligentych, prawników, dziennikarzy, reporterów...
- głosujemy nad każdą zmianą, nad każdym ustaleniem, nad każdą decyzją
- wyrażamy chęć głosowania nad danym tematem w danej dziedzinie, rejonie
- każde głosowanie jest przygotowane na podstawie uwag z poprzednich głosowań lub po ustaleniu z ludźmi
- każdy ma 1 głos, ale głos podlega pod różny mnożnik
- głosowania są kategoryzowane np. 'zdrowie', 'drogi', 'koleje', 'prawo', 'edukacja'
- ktoś kto jest nauczycielem, skończył studia itp. ma mnożnik w dziale edukacja x5 (?), wszyscy inni mają po 1 głos ogólny
- każdy może napisać swoje zdanie pod głosowaniem i wszyscy będą mieli do tego wgląd
- wszyscy mogą pisać co im się nie podoba a co trzeba zmienić

Zbieramy ludzi, którzy non profit zrobią aplikację i stronę z głosowaniami i uwierzytelnieniem.
Potrzebujemy strony z dokumentacją, coś jak confluence.
Potrzebujemy wsparcia stałego budżetu np. przelew stały 50-100zł miesięcznie.
Każdy zrzuca się po 50-100zł miesięcznie na dany cel, na co są przeznaczane pieniądze - widzą wszyscy w każdym momencie.
Na start potrzebowalibyśmy budżetu na kampanię promującą.

Gdy zbierzemy 1000 ludzi - ustawiamy pierwszy podatek konieczny - kwota do ustalenia w głosowaniu - kto, ile, co jaki czas.
Gdy mamy budżet, decydujemy na co zostaną przeznaczone środki - jaka część dla ludzi zarządzającym systemem, jaka część na daną kampanię.
Oczywiście wszystko poprzez głosowanie.
Ludzie, którzy najmniej wpłacają do budżetu, mają najmniejszy mnożnik głosu.

Potrzebujemy osób którym można zaufać - to jest najtrudniejszym elementem.
Potrzebujemy społeczniaków jawnych, którzy będą nas reprezentować, którzy będą odpowiadać przed wszystkimi, którym wszyscy będą patrzeć na ręce a jeśli zdarzy się niegospodarność, karać i ganić.
Kto będzie zarządzał kontem? - wybrane osoby w głosowaniu, nikt no name
Kto będzie w grupie eksperckiej i kto będzie ich wybierał? Będzie potrzebna weryfikacja danych, dyplom, praca naukowa. Weryfikacją będą zajmować się osoby wybrane w głosowaniu.

Gdy zbierzemy masę ludzi, utworzymy partię na własnych zasadach, przejmiemy rząd i będziemy siłą, która zniszczy beton i pokaże światu, że głos każdego człowieka może coś zmienić.

System trzeba jakoś nazwać.

Co jeszcze?
Widzicie na pierwszy rzut oka jakieś błędy?
Mamy szansę powodzenia?
Póki co jest to tylko pomysł, wszystkie założenia i błędy trzeba spisać, z pewnością się tym zajme, ale z czasem potrzeba ludzi którym zależy, którzy oddzadzą się sprawie, wystarczy kilka osób na start.

#polska #ekonomia #demokracja2 #4konserwy #neuropa

Czy demokracja 2.0 ma szansę powodzenia

  • Ciekawy pomysł, zdecydowanie ma szansę 19.6% (11)
  • Nie wiem, trudno powiedzieć 17.9% (10)
  • Zły pomysł, nie ma szansy 41.1% (23)
  • Chętnie zrobiłbym coś by żyło się lepiej 21.4% (12)

Oddanych głosów: 56

  • 23
Aby dokonać zmian w obecnym systemie trzeba dostać się do rządu, a co za tym idzie, trzeba zdobyć ogromną ilość wyborców. PIS ma ok. 5 mln stałego elektoratu więc pasowałoby mieć więcej zwolenników od nich. Tylu ludzi to na całym wypoku chyba nie ma.
Nawet gniewny Kukiz tak wiele nie uzbierał pomimo że sfrustrowanych, rozgniewanych ludzi w naszym słodkim kraju jest dużo.

Tymczasem proponujesz (że tak to nazwę) system badań ankietowych:
-oparty