Wpis z mikrobloga

Bradford to jeden wielki meczet i masa polakow z troche nizszymi standardami zyciowymi. Bron boze nie mowie ze wszyscy bo sam znam kilka super ludzi, ale to jest jedno z gorszych miejsc do zycia w UK. Wiekszosc ludzi stara sie tam nawet nie wjezdzac autami... Centrum wieczorem to jakis koszmar, a przemiescia to jedno wielkie Pakistanowo. Hajsy zarobisz wszedzie, ale jako miejsce do zycia... Hmm... Ja bym celowal w York, ew. Blizej