Wpis z mikrobloga

  • 1422
Mirki trzymajcie kciuki , żona ma jutro pierwszą chemie , niech sie ten #!$%@? skurczy zeby mozna operować
Co za rok,
Marzec/Kwiecień - aaaa no dobra po paru latach starań decydujemy o adopcji wreszcie, spotkanie z panią/social workerem termin wyznaczony na kurs..... i Maj żona zaskoczyła , ciąża !!! Przepraszamy państwa ale wiecie musimy wycofać się.. trudno może w przyszłości,

Czerwiec , diagnoza .. przerzuty do wezłòw chłonnych
Diagnoza utrudniona z powodu ciąży,niemniej jednak kilka objawòw wskazuje na potròjnie negatywnego raka piersi którego nie widać w piersi z przerzutami to tychże węzłów ?!@?
Anyway chemia ustalona

Wiec sie leczymy od jutra , dzieciaczek lvl 15 tyg mam nadzieje ze dzielny bedzietak samo jak żona ...
#nosleep ##!$%@? ##!$%@?
  • 55
  • Odpowiedz
@mockow: posłuchaj mnie bardzo uważnie. RAK TO PEDAŁ I PODCHOROBA. Dacie se radę. Nie tacy jak Wy dawali radę a co dopiero Wy. A, no i dajcie dziecku na imię Mirek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@mockow: byłbyś w gorących codziennie jakbyście nazwali syna Mirek xD Mirek dziś zrobił to. Mirek dziś nauczył się chodzić. Niesamowite by to było. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mockow: trzymam bardzo mocno kciuki. Jestem pewna że twoja żona wygra tą walkę, rak to podstępny #!$%@?***n ale ona jest młoda,i silna i napewno go pokona.
  • Odpowiedz
Trzymam kciuki. Moja siostra walczyła z tym gównem od zeszłego roku. Kilka dawek chemii, operacja usuniecia piersi i węzłów chłonnych i go nie ma.
  • Odpowiedz