Wpis z mikrobloga

@Refucyn_Natasz: Widziałem. Ja ostatnio napisałem jakiemuś dziecku że nie należy mówić w logach gdzie jest schowana skrytka i jeżeli już to podpowiedź ewentualnie owner umieści i że wpisy w logach typu "Ma 3 lata 3 i dup pol" jest nie na miejscu to w odpowiedzi dostałem zdjęcie psa i sie dowiedziałem że jak mi sie nie podoba to mam nie czytac, poza tym jestem cymbałem i mam sie #!$%@?ć :)
@Refucyn_Natasz: szklane niemal nigdy się nie rozszczelniają ale za to bardzo łatwo podatne na uszkodzenia. Chociaż takie małe, np. po dżemach jeszcze spoko. Dżemy mają dość grube i wytrzymałe szkło. Ale takie słoiki typowo na konfitury to cinizna niestety a metalowe dekielki rdzewieją.
@Refucyn_Natasz: Dłużej żyją niż plastikowe. Wrzucam takie w miejsca, gdzie albo często giną (czasami zamiennie z pudełkami po pigułach), albo w takie, gdzie plastik mógłby nie przetrwać. Klipsiaki są fajne, ale szybko robią się w nich dziury. Słoik musi być oklejony taśmą izolacyjną lub srebrną taśmą, wtedy nawet gdy pęknie, nikogo nie skaleczy. Co jakiś czas się wymienia, jak przerdzewieje nakrętka. Generalnie małe słoiki po musztardzie i dżemie są spoko. Testuję
@schon: Albo źle szukasz, albo szukasz w mieście, a tam skuteczność to 50%. Niestety miejskie skrzynki często giną, z poziomu zakładacza nie zawsze widać w serwisie. Jedno nieznalezienie nie musi oznaczać zaginięcia. Czytaj logi przed wyruszeniem w teren, jeśli dużo czasu upłynęło od ostatniego znalezienia, a skrzynka wcześniej była często szukana, to spora szansa, że jej nie ma (ale może być, warto sprawdzać, zdarzalo mi się znaleźć skrzynkę niby zaginioną, a