[Mirkomil]

#hearthstone
Miałem dwa lata przerwy w grze, teraz wrocilem i dobiłem do 2. Rangi (wczesniej utykalem koło 10.) więc zacząłem marzyć o legendzie i tak się zastanawiam:

Czy po wejściu dodatku łatwiej w pierwszych dniach przebić się z 5 na legende używając starej dobrej talii bo wszyscy rzucają się na nowe karty, ktorymi nie do końca potrafią dobrze grać? Jak to wyglądało wczesniej?

[DoubleWu]

@Mirkomil:
Często wrzucają jakieś pewniaki do tali najwyżej, bez eksperymentowania. Takie miałem wrażenie ¯\_(ツ)_/¯ Czy łatwiej to nie wiem bo nigdy legendy nie wbiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Tathe]

@Mirkomil: Początek dodatku -> ludzie biorą decki od streamerów -> nie ogarniają decków lub też są zbyt greedy -> aggro może farmić łatwe winy

[pauleta19]

@Mirkomil:

Wbicie legendy mocnym aggro deckiem w dniu premiery dodatku jest równie dużym osiągnięciem jak dla Adama Bieleckiego zdobycie Śnieżki. Problem z wbiciem legendy deckiem z poprzedniego dodatku jest taki, że aktualnie nie ma żadnej tier S listy, który miotałaby metą jak szatan. Najłatwiej to osiągnąć nowym albo zmodyfikowanym aggro deckiem. Jak wychodziło Witchwood Odd Paladynem zdobyłem legendę z trzema porażkami. W dniu premiery Un'Goro jak nie miałem innej listy niż