Wpis z mikrobloga

Mojej jednokółki budowy ciąg dalszy.
W weekend miałem coś dłubać, ale przejechałem w sobotę 300km na wieś tylko po to, żeby dwie godziny później dostać telefon z roboty i musieć wracać. Nie zrobiłem nic. Zgromadziłem za to sporo nowych pierdół do zrobienia baterii: kontroler do pakietów Li-ion 7s, z balanserem i takimi tam; kilka metrów taśmy niklowej do zgrzania pakietu, fajne kable silikonowe; do ładowania - zasilacz laboratoryjny 30V 5A - fajna zabawka. No i podobno jakiś stary kolega ojca jest czarodziejem spawarki. Chyba, zamiast samemu nieudolnie obcharkać ramę, lepiej skoczę do kogoś kto się zna.Skończyłem też projekty w skali - niezbyt piękne, ale z grubsza prawidłowe. Mały renderek wrzucę jako namiastkę update'u.
#technologia #diy #majsterkowanie #zainteresowania #arduino #jednokolowiec
Masoneria - Mojej jednokółki budowy ciąg dalszy. 
W weekend miałem coś dłubać, ale p...

źródło: comment_rC1vlxGfdGfXBHfsnNjlkYcOtLfIMZML.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@Masoneria Kurde, też się napalilem na onewheela... Tutaj ten silnik poza kołem i zębatka trochę psują efekt. Ale i tak cały sekret w sterowaniu i elektronice tkwi- PIDy, sridy i inne czujniki nacisku stopy
  • Odpowiedz
@karololo: 350W 24V szczotkowy. Rozważałem jakiś system bezszczotkowy, coś w piaście, ale to kwoty o rząd wielkości większe, i bez profesjonalnego warsztatu się nie obejdzie.
  • Odpowiedz
@supertomek: To prawda, silnik szczotkowy odbiera połowę satysfakcji... No ale niespecjalnie miałem wybór. Zaczynałem projektowanie od rozwiązania na bezszczotkowcach, ale odstraszyła mnie cena. No i sterowanie bezszczotkiem to też wyższa szkoła jazdy. Przy niskich prędkościach obrotowych mają tendencję do "jąkania się", i potrzebują enkodera w postaci hallotronu żeby je stabilnie wysterować. Gotowce albo są koszmarnie drogie, albo prymitywne i nie dają się sterować PWMem, albo nie obsługują zmiany kierunku. Kwestię
  • Odpowiedz
@supertomek: Dokładnie tego próbowałem. Kupiłem hoverboard na allegro, ponoć zepsuty... Ale okazało się że działa całkiem dobrze i nie miałem serca go rozkładać... Chciałem ustawić dwa duże (dziesięciocalowe), pompowane koła tuż obok siebie, nawet nie bawić się w pakowanie tego we wspólną felgę z jedną oponą. Może jak dorwę jakiś tani hoverboard z połamaną ramą i sprawną całą resztą to jeszcze raz do tego podejdę. A tymczasem, render mojego projektu
Masoneria - @supertomek: Dokładnie tego próbowałem. Kupiłem hoverboard na allegro, po...

źródło: comment_oy4v9Ia5xpzGN8hIcFEjb13mmlpgb9WE.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Masoneria Takie silniki w szerokiej feldze jak w onewheelu nie są jakimiś specjalnymi na zamówienie, występują w większych hulajnogach elektrycznych. No i cały czas onewheel wygrywa czystością formy, no nie mogę wytrzymać jakichś zębatek poza kolem i pasków czy łańcuchów :D
  • Odpowiedz
@supertomek: Kiedy zaczynałem projekt, hulajnogi i deskorolki elektryczne były "tym czymś, co mają bogate dzieciaki w stanach", nikomu nawet nie śniło się dorwać coś takiego na części. Całą ideą tej zabawy jest zamknąć się w 600zł. Najtańsze koła z silnikiem jakie znalazłem (takie które można obracać w obu kierunkach) już przekraczają tą sumkę, nie wspominając o kontrolerach za drugie tyle.
  • Odpowiedz
@supertomek: Najlepszy psikus - oglądałem chińskie podróby onewheela. Łaaaa, milijon watów, pierdylion kilometrów zasięgu... No pewnie. A niżej: max 70 kilo udźwigu ( ͡° ͜ʖ ͡°). Do oryginału nie zamierzam nawet startować, bo jest droższy od mojego samochodu.
  • Odpowiedz
@supertomek: https://claimparse.com/assignee.php?assignee=Future%20Motion
Nas głównie interesuje ten:
"1. An electric vehicle, comprising:
a board including first and second deck portions each configured to receive a left or right foot of a rider oriented generally
perpendicular to a direction of travel of the board;
a wheel assembly including a rotatable ground-contacting element disposed between and extending above the first and second
  • Odpowiedz