[wredny_barteK]

Witam, mam takie pytanie, próbowałem swoich sił z marnym skutkiem :D Udało mi się ujechać z 25m może trochę dalej i problemem dość sporym było miotanie deski i start. A pytanie jest o finy , deski były bez finów płaskie ludzie którzy już pływali mówili, że dużo dają na początku w kwestii prowadzenia jak to ma się do rzeczywistości. Na snowboardzie jakoś śmigam, ale to co innego.
#wakeboard

[Bubulon]

@wredny_barteK finy niewiele pomogą. Musisz mieć kogoś na wyciągu co Ci będzie korygował jazdę i poprawiał błędy. Gdzie pływasz?

[wredny_barteK]

@Bubulon: Szczecinek póki co raz się wybrałem.

[x1mrdonut1x]

@wredny_barteK: finy pomagaja bo "prowadza" deske. Mozliwe ze bedzie troche latwiej, ale celem jest zrozumienie jak dziala deska i cialo kiedy plywasz. Musisz poprosic operatora zeby ci dawal wskazowki i po prostu cwiczyc :)

[wredny_barteK]

@x1mrdonut1x Ok, strasznie opornie mi to szło, po kilku godzinach przejechałem nie wiem 20+ metrów może gdzie wyciąg ma 1000+ heh. Ale mam nadzieję że za 2 wypadem będzie już jezdzone.

[x1mrdonut1x]

@wredny_barteK: za pierwszym razem tez sie bardzo szybko meczysz. Ktos kiedys powiedzial, ze po pieciu probach powinno sie zrobic przerwe zeby odswiezyc umysl. Sam tak robie kiedy ucze sie nowych trickow. Za drugim razem pojdzie ci latwiej!

[wredny_barteK]

@x1mrdonut1x: No my z kumplami dostaliśmy prawie order za wytrwałość , z 30-40x się wyłożyliśmy przez ~4h. W porównaniu do snowboardu to upadki i zmęczenie jest dużo mniejsze a i kondycja jest bdb więc większego problemu nie ma. Ale dzięki za porady będę w następnym miesiącu próbował.