Wpis z mikrobloga

Mirki pomocy.
#odchudzanie #dieta
Mój plan wagowy:
01.01.2018 113kg
14.01.2018 110kg
11.03.2018 105kg
20.05.2018 110kg
13.06.2018 107kg
20.07.2018 113kg
Pod koniec czerwca byłem na wakacjach... No i wszytko jak krew w piach. Czuje się okropnie, mam 186cm wzrostu.. Co dalej robić. Wiem mniej więcej by nie jeść po 18, raczej ograniczać węgle i tłuszcze. Brakuje mi motywacji. Co jest dobre na ciągły głód?
  • 38
  • Odpowiedz
hahaha Jakto nie jeść po 18????kto to #!$%@? wymyśla? a jak chodzisz sp widać nic nie wiesz na temat żywienia, duet i odchudzaniaać o 2 w nocy to też nie będziesz jadł po 18?!
  • Odpowiedz
@noidobrze: jedz pełnoziarniste pieczywo, makarony i brązowy ryż do posiłków i sporo białka, tłuszcze dostarczaj w niewielkiej ilosci pod postacią pestek. Sprobuj sobie diete z fabrykasily, aktualnie jestem na polrocznym planie i zbijam ze 144kg. Tyle co ty wazylem 4 lata temu. Chodź 2x w tygodniu na siłownie, na FBW i troche kardio i zrob sobie czasami spacer taki na kilometr wystarczy. Oprocz tego jedz regularnie i unikaj fastów i bedzie
  • Odpowiedz
@noidobrze: z ta 18 to gowno prawda mozesz jest nawet przed snem chodzi glowniei o kalorie i zeby nie jesc za duzo skodyczy bo one maja ich duzo i pizom cukru idzie szybko do gory a potem szybko w dol i czlowiek znowu czuje sie glodny. Zaindtaluj fitatu na komorce i policz ile kcal potrzebujesz zeby chudnac 0.5 kg na tydzien. Na oko jakies 2200
  • Odpowiedz
@noidobrze: Jesli chodzi o godziny posilkow to najlepiej:















  • Odpowiedz
@noidobrze: Spróbuj intermittent fasting - to nie jest dla każdego, ale mi pomogło przy redukcji. Dodatkowo pozwala zaoszczędzić czas, bo jesz jeden/dwa większe posiłki zamiast paplania się z jakimiś mikrodaniami przez cały dzień (jak to wiele diet sugeruje).

I tłuszcze nie są takie złe, cukry to zło - a największe zło to potrawy mieszające jednocześnie wiele tłuszczu i cukrów.

Z rzeczy do polecenia - jeśli nie pijesz/pijesz mało kawy, możesz zacząć
  • Odpowiedz
@noidobrze: bieganie dla ludzi z nadwaga to sredni pomysł bo stawy siadaja i lapie sie szybko zadyszke za to rower jest genialny, nie meczysz sie, mozesz dostosowac tempo tak zeby czerpac z tego przyjemnosc i rownoczesnie spalac calkiem duzo kalorii
  • Odpowiedz
@noidobrze: jeszcze z takich protipow to picie duzo wody bo to zdrowe i daje poczucie sytosci. Po paru dniach jedzenia normalnie noe ma sie juz takiego apetytu tylko trzeba jesc tyle ile fitatu wyliczy nie mniej bo bedziesz mial napady glodu
  • Odpowiedz
@noidobrze: O takie coś np mi chodzi. 35kcal na 100g i 8g białka. Jak zjesz takich 500g (są też większe opakowania) to się zapchasz, a dostarczysz raptem 175kcal. Ze sportów, biegania nie polecam, ze względu na stawy. Mi najbardziej na redukcji pomogły łyżwy i rolki. Zwykły trening siłowy na siłce też jest ok. Kiedy wyrobisz jakieś mięśnie podskoczy Ci bazowe zapotrzebowanie kaloryczne, nawet w czasie spoczynku. Jeśli w ciągu jakiegoś
  • Odpowiedz