Wpis z mikrobloga

Mirki co sie stalo to ja nie ogarniam...

Godzina 23-24 wszyscy domownicy poszli spac
Ja brat szwagierka i rodzice.

No i godzina 3:20 budze sie ja ale sobie lezez i okolo 3:40 wszyscy poszlismy w jednym momencie pic sikac itp... nikt nie jest spiavy wszyscy wyspani... brat spi do 12-13 zawsze to samo ojciec... co tu sie wlasnie odjaniepawlilo
  • 13
@Xeni323: No szukam wspólnego czynnika. Samo takie obudzenie się może mieć różne źródła. Kiedyś, kiedy nie było sztucznego oświetlenia w takiej ilości oraz czas nie był mierzony i przestrzegany tak na siłę to ludzie spali w trybie Wieczór->sen 3-4h -> pobudka po północy, robienie normalnych czynności przez 1-2h -> sen 3-4h.
Wybudzić może cukier, poziom tlenu w organizmie (z wyłączeniem czadu, bo w ten sposób się po prostu odlatuje), światło.
@Xeni323:

Dwa razy jednej nocy


Doktor Ekirch zebrał w sumie ponad 500 źródeł pisanych mówiących o dwuczęściowym wzorze snu. O pierwszym i drugim śnie wspominają m.in. Charles Dickens i Miguel Cervantes. Także współczesne prace antropologiczne na temat plemienia Tiv z Nigerii podają, że w języku tego ludu występują terminy "pierwszy sen" i "drugi sen" określające kolejne części nocy.

Wzorzec wykryty przez dr Ekircha to tzw. pierwszy sen, który rozpoczyna się ok.
@Acrivec: myslalem ze to brednie np w gorskich wioskach w latach 1939-1950
Prababka opowiadala ze bylo ciemno to szli spac ale sprowadzali owce najpierw... a o 2-3 panowie szli na polowanie na wilki(czasem i niemca zlapali) i po powrocie puszczali owce i spali do rana