Wpis z mikrobloga

Uuuuu a wiesz, że są wykopki, co nie nazywały Baobaba pedofilem? Napewno jakiś 0.00001% piszących na tagu zna prawo i nie będzie szkalować pracownika Magicala od „pedofilów” dopóki jakiś sąd nie skaże go prawomocnym wyrokiem czy jakoś tak to się nazywa.

Baobun ma w #!$%@? wiele za uszami, święty nie jest —
Ale z drugiej strony on by raczej Daniela nie wystawił dla 40 sekund s-e-k-s-u xd

Btw przecież to baobab pilnuje