Wpis z mikrobloga

@haes82: Mam od niedawna diesla z turbiną. Od razu podkreślam, że nie jestem jakimś dzikim kierowcą, tak bardziej po emerycku, prędkości przekraczam tylko o 10-20 kph i szybciej niż 120 kph jeżdżę tylko sporadycznie. Szczytem szaleństwa jest przyspieszenie od czasu do czasu od 0 do 90 np. spod świateł. Temperatura oleju nie przekroczyła u mnie jeszcze 90 stopni (a jeżeli już, to nieznacznie). Kolega twierdzi, że w związku ze swoim stylem jazdy muszę robić tych wszystkich cyrków typu gaszenie samochodu minutę po zatrzymaniu. Prawda?

#samochody #motoryzacja
  • 6