Wpis z mikrobloga

Noż #!$%@? mać.
Byłem wczoraj świadkiem, jak stary dziad, z Grażyną na miejscu pasażera, mając miejsce na wjechanie czołgiem na parking - zahaczyli idealnie bokiem swojego auta w przedni zderzak innego. Pan kierowca chcąc poprawić sytuacje, poprawił uderzenie drugi raz. Wyszedł z żoną, zobaczył swoje auto i zaczyna odchodzić. Zrobiłem aferę, po której dopiero podeszli do drugiego auta, spojrzeli na szybko, Grażyna rzuciła 'nic nie widać, idziemy'. Powiedziałem tylko, że wracam za 20 minut na miejsce i jak nie będzie karteczki pod wycieraczką ofiary - kręcę Małysza.
Wróciłem po 20 minutach i nie zgadniecie. Karteczki nie było. Tak mnie #!$%@?, że nie dość, że zostawiłem swoją karteczkę z numerami sprawcy i swoim tel, to uznałem, że nie pozwolę na takie #!$%@?ństwo. Szybki telefon na numer alarmowy, pytanie co robić w tej sytuacji, informacja, żeby wybrać się na najbliższy komisariat i zgłosić, i tak są całodobowe. Poszedłem wczoraj po 21 - pan policjant półśpiący, w pół rozpiętym mundurze odesłał mnie do domu, kazał przyjść rano. Przyszedłem. Nie za bardzo chcieli mnie słuchać, dali numer do Ruchu Drogowego - pan do nich zadzwoni. No i dzwonie. Od godziny próbowałem 15 razy, 10 razy nieodebrane, 5 razy zajęte....
Mirki co ja mogę zrobić, żeby #!$%@?ć tego starego dziada za #!$%@?ństwo, jak policja w żaden sposób nie chce mi pomóc?


#policja #polskiedrogi
j.....n - Noż #!$%@? mać.
Byłem wczoraj świadkiem, jak stary dziad, z Grażyną na mie...

źródło: comment_d0RHRX0gcrY8l6eQ2syiPT9mOgcPq7GX.jpg

Pobierz
  • 35
@jedentrylion: tutaj chodzi właśnie o błahość tej sprawy,gdybyś przyszedł z pobiciem wątpię by tak to się skońćzyło...zostawiłeś namiary poszkodowanemu-brawo (σ ͜ʖσ), teraz tylko czekać czy coś z tym zrobi,,równie dobrze może machnąć na wszystko ręką
@Norskee: @Bluzgowy: no niestety, na gdybanie co mogłem zrobić wczoraj za późno. Lepiej mi powiedzcie, jak #!$%@?ć tego typa. Moje auto już całe jest powgniatane przez takich urwisów, no nie odpuszczę gościowi, szczególnie za pyskówkę, z której jasno wynikało, że uważa, że nic złego nie zrobił.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jedentrylion: nic nie zgłosisz. Założyć zawiadomienie na policji może tylko poszkodowany. I dopóki on tego nie zrobi to jesteś świadkiem, ale psiarnia nic nie może zrobić sprawcy. Bez sensu jest Twoje chodzenie i marnowanie czasu póki co, działaj dopiero jak skontaktuje się z Tobą poszkodowany.
@ryhu dlaczego wprowadzasz w błąd? Od kiedy świadek zdarzenia, który jednocześnie nie jest poszkodowanym nie moze złożyć zawiadomienia na policji? Po co wy się wypowiadacie na tematy, na które nie macie pojęcia?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@marek-krakow: uszkodzenie mienia nie jest ścigane z urzędu, tylko na wniosek (poszkodowanego), więc zawiadomienia nikt od świadka nie przyjmie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@marek-krakow: mhm, powodzenia. Ja stoję na stanowisku, żeby jednak nie doradzać ludziom robienia rzeczy, które są dla nich w praktyce niewykonalne. Już widzę jak ktoś to od niego przyjmuje i wszczyna czynności bez udziału poszkodowanego. Straciłby tylko drugi dzień na odbicie się w prokuraturze albo policji.
No i faktycznie, kolizja iście na poziomie parkowania z pasażerem i ryśnięcia o słupek pod sklepem, niebotycznych rozmiarów zagrożenie w ruchu.