Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#tfwnogf #przemyslenia #redpill Ehh chyba jednak wszystkie loszki są takie same. Mam od paru miesięcy nową koleżankę w pracy. 30 lvl, fajna babka (7,5/10), z dobrego domu (rodzice mają dobrze prosperujący biznes), z dobrym wykształceniem (zagraniczne stypendium) i pracą (branża 15k). Gdyby nie to że 4,76/10 here to bym brał (sugerowanie xD).
Trochę z niej gaduła, i jak ostatnio popiła to wygadała się co sprowadziło ją do nowego miasta (duże miasto z Polski B zamieniła na duże miasto z Polski A, bo u siebie miała nikłe perspektywy zawodowe). No i oprócz tego #!$%@? o pracy powiedziała też, że tuż przed przeprowadzką zerwała z pewnym kolesiem, nazwijmy go Adam. Była z Adamem kilka lat. Rozstali się, bo ona już dawno chciała się przeprowadzić, a on mówił jej że to zrobią jak tylko skończy specjalizację (przyszły chirurg). Skończył tę specjalizację i co jej powiedział? Że jednak ma w dupie przeprowadzkę, bo on ma tu na miejscu kumpli i perspektywy, a ona może żyć z jego pensji. Ona się #!$%@?ła, bo czekała na niego kilka lat zanim skończy speckę a ten jej taki numer wywinął. No i zerwała z nim i się przeprowadziła, ale po ok. pół roku dalej o nim ciągle myśli. Gadała, że go nie cierpi ale go kocha (ta słynna #logikarozowychpaskow?). Gadała, że często miał ją w dupie i wolał chlać z kumplami, że wydzierał się na nią o byle pierdołę itp. Dodała, że mimo tego działał na nią jak żaden inny facet. Wystarczyło że ją dotknął albo spojrzał łakomym wzrokiem, a jej miękły kolana. Zostawiła dla niego innego kolesia. Teraz umawiała się z kilkoma kolesiami, ale nic do nich nie czuje (dwóch z nich widziałem, i obiektywnie (no homo) dobre z nich partie). Potem pokazała mi go na fejsie. Kim okazał się Adam? Wysokim na jakieś 185 cm brunetem ze szczupłą symetryczną twarzą i krótko przystrzyżonym zarostem. Myślę, że jak na nasze polskie warunki można nazwać go chadem.
Tak sobie myślę, że skoro taka loszka (ładna, niegłupia, ścisły umysł, co podobno znacznie ogranicza występowanie #logikarozowychpaskow) pod wpływem chada zachowuje się jak tępa karyna, to nie ma zmiłuj i każda loszka jest taka sama. Każdej #!$%@? gdy na swojej drodze trafi na chada. Chad oczywiście się nią zabawi, a potem nic nie będzie takie samo. Z loszki zbałamuconej przez chada robi się typowa alpha widow. Ona zawsze będzie miała chada za punkt odniesienia. Chociaż z charakteru go nienawidziła, to seksualnie działał na nią jak nikt inny. Biada temu kto się z nią ożeni. Po tym co przeżyła żaden inny jej nie usatysfakcjonuje i to na co inny facet może u niej liczyć to bycie betabankomatem.
Czy jest sens być facetem nie będąc chadem?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 12
  • Odpowiedz
00szmeterling00: @LeVentLeCri: ale to nie był zwykły ex, to był ALPHA. Różowe, wbrew feministycznej propagandzie, w przeciwieństwie do niebieskich mają większe wymagania co do wyglądu drugiej płci.

inb4 jakoś większość facetów znajduje z czasem drugą połówkę / facet musi być tylko przystojnieszy od diabła

atrakcyjność fizyczna =/= użyteczność. Alfa szmaci, beta płaci.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie, nie ma sensu

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
GigantycznaŻona: @LeVentLeCri a dopuszczacie taka możliwość ze ona po prostu nadal go kocha i tyle? Mozna byc chadem czy mirkiem ale jak ona go kocha to sie tak zachowuje i tyle. Wiecznie sprowadzacie wszystko do tego ze to chad a moze po prostu ona go kocha i tyle i nie wazne jak wyglada. Poza tym mysle ze oceny urody faceta przez innego faceta sa srednie

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mireczku olej temat. W sensie nie odpuszczaj tylko baw się, wykorzystaj szansę jaką pchnął chad w Twoje wstrętne łapska. Po wszystkim decyduj, będzie ci łatwiej. Zaliczysz, skil ci skoczy, zobaczysz karyny reakcję...poczujesz się jak chad.

Trzymam kciuki, powodzenia!
  • Odpowiedz