Pan mrjedi robi reboot czasopisma kawaii. Nowy numer trafił właśnie do drukarni, więc będzie nowy rodzaj papieru toaletowego dla wszystkich i triggergazeta do korpokibli ( ͡°͜ʖ͡°) Sauce: https://www.facebook.com/paweljedi/posts/10217326247495065
@6thsurvivor: ej, ej, ale pierwszym polskim magazynem o m&a było "Animegaido", które początek wzięło z Secret Service (zdaje się Mr. Root się tym zajmował). Kawaii było drugie.
@zolwixx: ale nikt nigdzie nie napisał że to pierwsze było. Na upartego to pierwszy był secret bo miał manga corner i już wtedy był ból dupy w listach o niego, większy niż o konsole ( ͡°͜ʖ͡°) @bsl: w hall of fame, hall of shame czy jako todo którego od 10 lat nie obejrzałeś?
@6thsurvivor: nie mniej jednak Animegaido w całości było poświęcone #chinskiebajki. Przyjdę do domu, to upewnię się co było pierwsze, bo mam 1 i 2 numery Kawaii i wszystkie 5 ( :D ) numerów Animegaido (⌐͡■͜ʖ͡■)
@zolwixx: animegaido, nie sprawdzaj. @MadokaDobraWaifu: hm, oprawa graficzna była bardzo baitowa, poziom recenzji był tak między 4 a 7/10 ale poziom felietonów był całkiem spoko. Autorów mieli spójnych i czasem się wyłamywali z ram recenzji. Jak ktoś był fanem specyficznego humoru jediego ciągniętego od cd-action/pc sharware to miał dodatkowy plus. W zasadzie Kawaii było mocno fandomotwórcze (akcje mangowych spotkań, mang w bibliotekach czy obszerne relacke z konwentów i przemycanie tego
@zolwixx: @tamagotchi: A faktycznie, przepraszam, 2 miechy różnicy. Dałbym sobie rękę uciąć i musiałbym teraz fapać lewą. Na szczęście umiem #!$%@?ć głupoty i wykopki łykają a potem ktoś mi mówi jak jest i #!$%@? fakty :v Ale fakt faktem, jakby okładki miały RIGCZ to pewnie by im całkiem nieźle wyszło, a tak będą jak z gazet z kucykami pewnie.
Sauce: https://www.facebook.com/paweljedi/posts/10217326247495065
#anime #manga #mangowpis #radnomanimeshit #chinskiebajki
@bsl: w hall of fame, hall of shame czy jako todo którego od 10 lat nie obejrzałeś?
Komentarz usunięty przez autora
@MadokaDobraWaifu: hm, oprawa graficzna była bardzo baitowa, poziom recenzji był tak między 4 a 7/10 ale poziom felietonów był całkiem spoko. Autorów mieli spójnych i czasem się wyłamywali z ram recenzji. Jak ktoś był fanem specyficznego humoru jediego ciągniętego od cd-action/pc sharware to miał dodatkowy plus.
W zasadzie Kawaii było mocno fandomotwórcze (akcje mangowych spotkań, mang w bibliotekach czy obszerne relacke z konwentów i przemycanie tego
Fajnie, dzięki.
Będę do nich słać teksty aż zostanę Qn'ikiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A umiesz into daty, czy nie bardzo? Na #!$%@? rozpowszechniasz nieprawdziwe informacje?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kawaii
czerwiec 97
https://pl.wikipedia.org/wiki/Animegaido
sierpień 97
Coś jeszcze chcesz dodać? Chyba że dla ciebie sierpień jest przed czerwcem, no to spoko.
@6thsurvivor:
Ja #!$%@?ę, kolejny xD Nazwałbym to bardziej dosadnie, ale
Co do okładek to 14 lat temu Tokyopop też miał lepsze okładki.
A faktycznie, przepraszam, 2 miechy różnicy. Dałbym sobie rękę uciąć i musiałbym teraz fapać lewą. Na szczęście umiem #!$%@?ć głupoty i wykopki łykają a potem ktoś mi mówi jak jest i #!$%@? fakty :v
Ale fakt faktem, jakby okładki miały RIGCZ to pewnie by im całkiem nieźle wyszło, a tak będą jak z gazet z kucykami pewnie.
to nie jest takie złe, kwestia przyzwyczajenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)