Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W weekend znowu zachlałem, pech chciał , że musiałem podskoczyć do roboty ustawić klimę w każdym pomieszczeniu (jestem taką złotą rączką od wszystkiego), jako że byłem na kacu to po drodze kupiłem sobie 300ml whiskey które dopiłem w drodze do pracy, po dojściu na miejsce przez mgłę pamiętam co robiłem, rano obudziłem sie (w domu) z przekonaniem że miałem niedosyt i skoczyłem do pobliskiej biedronki po jedno piwo (pamiętam to jak przez mgłę i nie wiem czy to prawda) sęk w tym że nie pamiętam co zrobiłem z butelką która była schowana w siatkę, wydaję się mi że mogła zostać na biurku w jakimś pokoju. Alkohol to coraz większy problem, czasami jeżdzę pijany autem w poszukiwaniu sklepu by kupić ćwiartkę, było dobrze przez pół roku nic nie piłem a teraz ten gorszy ja wraca i nie patrzy na nic. Straszne to uczucie jak lecisz jak we śnia, pół świadomy z myślą by dolać paliwa do baku.

Ile plusów tyle dni bez alkoholu, mam już dosyć takich akcji.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach