Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W weekend znowu zachlałem, pech chciał , że musiałem podskoczyć do roboty ustawić klimę w każdym pomieszczeniu (jestem taką złotą rączką od wszystkiego), jako że byłem na kacu to po drodze kupiłem sobie 300ml whiskey które dopiłem w drodze do pracy, po dojściu na miejsce przez mgłę pamiętam co robiłem, rano obudziłem sie (w domu) z przekonaniem że miałem niedosyt i skoczyłem do pobliskiej biedronki po jedno piwo (pamiętam to jak przez mgłę i nie wiem czy to prawda) sęk w tym że nie pamiętam co zrobiłem z butelką która była schowana w siatkę, wydaję się mi że mogła zostać na biurku w jakimś pokoju. Alkohol to coraz większy problem, czasami jeżdzę pijany autem w poszukiwaniu sklepu by kupić ćwiartkę, było dobrze przez pół roku nic nie piłem a teraz ten gorszy ja wraca i nie patrzy na nic. Straszne to uczucie jak lecisz jak we śnia, pół świadomy z myślą by dolać paliwa do baku.

Ile plusów tyle dni bez alkoholu, mam już dosyć takich akcji.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@J-Roc nie przekonasz mnie. Klin to objaw alkoholizmu. Chcesz nie miec kaca? Podczas gdy spożywasz alkohol pij dużo wody. Zapijanie kaca alkoholem to alkoholizm. Poczytaj ale alkpholicy często maja mechanizmy zaparcia. Nieee gdzie tam ja alkoholik
  • Odpowiedz
  • 0
@wdvefbrgn apropo klina, to nawet znajomy lekarz mi powiedział ze lepszego sposobu nie ma ))¯_(ツ)_/¯ nawet jakieś medyczne przesłanki co do tego są ale już nie pamiętam. I nie wmówisz mi ze jeśli ktoś sporadycznie spożywa alkochol i się leczy klinem to jest alkocholikiem XD
  • Odpowiedz
@J-Roc bo jest, to typowy objaw alkoholizmu. Tak jak goraczka grypy. No ale nie takich nie dalo mi się przekonac. Oszczani pod murem chwiejacy sie tez mówili ze nie sa alkoholikami. Po prostu to choroba w której sam sie oszukujesz. Powodzenia, bez złośliwości
  • Odpowiedz
@inozytol znam duzo alkoholikow i nigdy byś nie pomyślał ze np burmistrz miasta albo lekarz dentysta który cie leczy jest alkoholikiem. Wielu nauczycieli, wlascicieli firm ma problem z alko. Tylko tego nie widać i jak napisałem powyżej duzo z nich zapiera sie, wysmiewa problem "wszyscy pija" itp itd

Czemu pytasz?
  • Odpowiedz
  • 0
@wdvefbrgn czyli jeśli pije alkochol średnio co 3 weekend i na kolejny dzień klinuje sobie np piwkiem, a w pozostałe dni nie tykam alkocholu to jeatem alkocholikiem? XD
  • Odpowiedz
@J-Roc klin to jeden z wielu objawów. Jeśli pijesz raz na trzy tyg i klinujesz to raczej nie jesteś.

Ogólnie alkoholizm to przymus picia.

Natomiast uważaj na swoje picie, bez żadnej złośliwości. Łatwo się oszukać.
  • Odpowiedz
ylko tego nie widać i jak napisałem powyżej duzo z nich zapiera sie, wysmiewa problem "wszyscy pija" itp itd


@wdvefbrgn: Bo gość pisze medyczny(?) fakt, a ty piszesz o nim, że jest alkoholikiem. I niezależnie od tego co napisze, robisz z niego wielbłąda.

Dlatego napiszę, że jesteś alkoholikiem. Jeżeli potwierdzisz, to jesteś. Jeżeli zaprzeczysz, to też jesteś, tylko żyjesz w zaprzeczeniu.
  • Odpowiedz
@inozytol jaki medyczny fakt? Ze zatruty organizm dalej trujemy i to jest spoko? Czy moze fakt ze wypicie klina pomaga pozbyć sie kaca zwalczyc jego objawy. To czemu nie pije wody z cytryna skoro tez pomaga?
  • Odpowiedz
Ze zatruty organizm dalej trujemy i to jest spoko?


@wdvefbrgn: Trucie organizmu nie jest "spoko".

Czy moze fakt ze wypicie klina pomaga pozbyć sie kaca zwalczyc jego
  • Odpowiedz
@J-Roc kaca to się gasi piwkami - wypijesz 2 piwka i nie trzeba się męczyć. Jak ktoś wytacza ciężkie działa - tj. wysokoprocentowe na drugi dzień, to raczej nie chce przemęczyć kaca, a po prostu się napruć.
  • Odpowiedz
@inozytol trochę nietrafione porównanie. Dla mnie chlanie na kaca tzw klin to jak zazywanie narkotyku by ukoic glod wcześniej wzietej spozytej substancjo. Jest to dosc bliskie bo i tu i tu występuje bol.
  • Odpowiedz
Dla mnie chlanie na kaca tzw klin to jak zazywanie narkotyku by ukoic glod wcześniej wzietej spozytej substancjo. Jest to dosc bliskie bo i tu i tu występuje bol.


@wdvefbrgn: Mówisz zupełnie o dwóch różnych rzeczach.

Nie mówię o alkoholikach, którzy oszukują się i mówią, że się "wygaszają". Bo to zazwyczaj chodzi o to, że piją trochę mniej przez jakiś czas.

Mówię o jakimś Zenku, który przeholował w Sylwestra albo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Kluczyki od auta weź wyrzuć, a samemu zgłoś się do AA skoro zauważyłeś problem, to już coś w stronę ogarnięcia chcesz robić, tam powinni Ci pomóc.
Ale człowieku ogarnij się z tym jeżdżeniem samochodem, jeszcze kogoś potrącisz albo zabijesz!
  • Odpowiedz