Wpis z mikrobloga

@krejdd: Pytam o staż, bo - co prawda nie znam sytuacji - dla mnie niewytłumaczalne byłoby takie pojechanie bez/od Ciebie na rok czasu, może mieszkacie od siebie daleko i widzicie się raz na tydzień lub dwa co Wam pomoże, ale rok czasu, który nie był wcześniej (przed Waszym związkiem) planowany i nie jest wymuszony (delegacja lub cokolwiek innego), tylko dla zabawy, to jest dla mnie dziwne i nie pojęte. Jak
  • Odpowiedz
@krejdd: i super polecisz do niej 2 razy na dłuższe urlopy i sobie razem popodrozujecie. A stulejki to pewnie były w jakichs krótkich byle jakich związkach ze rok rozłąki to był taki problem.
  • Odpowiedz
@krejdd: Moja też pojechała na rok. To, że na to pozwoliłem, było największym błędem mojego życia. Po dziewięciu miesiącach zostawiła mnie, a od kiedy dawała d--y komu popadnie to nie mam pojęcia. Ogólnie całą przygodę przypłaciłem problemami z psychiką, rozwalonym samochodem, telefonem, złamaną ręką i prawie zyciem. Ogólnie nie polecam, ja dopiero powoli dochodze do siebie po tym wszystkim. I jak się poczta na tych ich facebookowych grupkach, tak się
  • Odpowiedz