Aktywne Wpisy
lkg1 +578
Co ja właśnie przeczytałem xD
Kojarzycie aktora o nazwisku Jonah Hill? Jak nie to wklejam zdjęcie i już wiecie o kogo chodzi. Otóż scrolluję sobie twittera i patrzę, że jego nazwisko jest w trendach. Klikam i okazuje się, że stosował przemoc w związku, a jego była kobieta upubliczniła kompromitujące go prywatne wiadomości, które jej wysyłał. Trochę smutłem bo typa lubię, ale w hollywoodzie nie taki okazywał się degenaratem. No to patrzę co
Kojarzycie aktora o nazwisku Jonah Hill? Jak nie to wklejam zdjęcie i już wiecie o kogo chodzi. Otóż scrolluję sobie twittera i patrzę, że jego nazwisko jest w trendach. Klikam i okazuje się, że stosował przemoc w związku, a jego była kobieta upubliczniła kompromitujące go prywatne wiadomości, które jej wysyłał. Trochę smutłem bo typa lubię, ale w hollywoodzie nie taki okazywał się degenaratem. No to patrzę co
JeszczeZyje +93
też nigdy nie włączaliście muzyki na głośnikach przy innych? Nawet we własnym pokoju. Zawsze się wstydziłam i nikt nawet nie wie czego słucham
#przegryw ##!$%@?
#przegryw ##!$%@?
Macie pomysły jak to optymalnie rozegrać? Bo widzę mniej więcej dwie opcje:
- zaplanować tak te 3 miesiące żeby przed upływem 60 dni mieć zabookowany bilet np. do Kambodży na tydzień i stamtąd wrócić do Tajlandii chwilę popracować i wracać do PL.
- podobno istnieje opcja wydłużenia wizy, czy mogę to zrobić tylko na miejscu czy jeszcze przed wylotem?
Pytanie czy w opcji nr 2 nie jest przypadkiem tak, że ubiegając się o wizę (nie wiem właśnie czy składając wniosek czy lądując na miejscu) trzeba pokazać bilet na powrót którego data jest wcześniejsza niż 60 dni od lądowania. W takim układzie nawet kiedy dostałbym zgodę na lot później miałbym już bilet którego nie da się pewnie przebookować i musiałbym kupić drugi. Dobrze mi się wydaje?
#tajlandia #azja #podroze #podrozujzwykopem
A jak sie ma sprawa wizy? Żeby ją uzyskać nie potrzebuje przedstawiać biletów powrotnych ?
Nie mozna. Trzeba pojsc do imigracyjnego w Thailandi.