Wpis z mikrobloga

@maQus: U mnie na parterze mieszka samotny facet z kotem, minęło jakieś 7 lat odkąd się wprowadził. Jest p----------y do granic możliwości i raz widziałem go na ulicy z jakąś kobietą, wyglądał chociaż raz na szczęśliwego, ale to był tylko taki jeden dzień, bo wszystkie inne dni zachowuje się jak buc i uprzykrza życie innym. On też nazwałby się niezależnym mężczyzną z kotem.
Piszę to dlatego, bo od 10 dni
  • Odpowiedz