Wpis z mikrobloga

  • 20
mirko w początkach XIX wieku:

Dlaczego środowiska #sufrazystek potrzebują jakiś marszy żeby oznajmić "patrzcie mamy cipska! To normalne" albo "mamy c---i i jesteśmy z tego dumne".
Jak dla mnie to normalne że kobiety żyją wśród nas, ich poglądy powinny zostać w domu.
Nie mogą normalnie żyć jak mężczyźni? W takim sensie że nie potrzebujecie p---------ć po mieście i głosić wszem i wobec swoje poglądy?
Jak traktować was normalnie skoro nie potraficie się zachować jak normalny człowiek xD
K---a jak kogoś popierasz to w------e na to czy możesz głosować, ale po c--j drzeć na ten temat mordę xDDDDDDD

#neuropa #4konserwy #logikarozowychpaskow

  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jarczur: tutaj, choć wiem, o co chodzi, i tak napiszę, że przyznanie kobietom praw wyborczych rozpoczęło pełzający koniec zachodniej cywilizacji, gdyż trwale skrzywiło politykę w kierunku socjalizmu. Kobiety statystycznie częściej opowiadają się za socjalizmem i państwem opiekuńczym, co wynika z empatycznego, a nie racjonalnego, podejścia do kwestii gospodarczych.
  • Odpowiedz
@Pantokrator:

Kobiety statystycznie częściej opowiadają się za socjalizmem i państwem opiekuńczym, co wynika z empatycznego, a nie racjonalnego, podejścia do kwestii gospodarczych.


Masz pod ręką jakieś dane dotyczące tego?
  • Odpowiedz
@Lavie: tzn. 10 minut poszukam, bo z jakiegoś powodu w anglojęzycznym necie strasznie ciężko dorwać badania naukowe porównujące preferencje wyborcze kobiet i mężczyzn, a chyba nikogo nie zadowoli, ile kobiet i mężczyzn głosuje na Korwina, a ile na razem :P

EDIT: to wygląda obiecująco, ale to nie do końca ten link, bo badanie jest zbyt ogólne, a znalazłem coś konkretnego z pytaniami ilustrującymi różnice, pomiędzy głosującymi:
http://politics.oxfordre.com/view/10.1093/acrefore/9780190228637.001.0001/acrefore-9780190228637-e-71
  • Odpowiedz
@Lavie: boję się tylko, że może się okazać, że w necie tego już nie ma, bo ten link 1. raz znalazłem ze 4 lata temu i rok temu go już nie znalazłem. Jak nie znajdę - trudno. Pozostanie branie się za wyniki wyborów i wskazywanie, że poparcie dla partii libertariańskich/prowolnościowych jest wyższe wśród facetów. ALe to będzie kawał trudnej roboty :/
  • Odpowiedz
pełzający koniec zachodniej cywilizacji,


@Pantokrator: Jak to koniec? Czym jest fa cywilizacja zachodnia? Przecież Cywilizacja to rzecz płynna. Przecież wartości takie jak własność prywatna czy wolność słowa pozostały, jeśli to nie są główne elementy składowe tej słynnej cywilizacji zachodniej to nie wiem co jest.
  • Odpowiedz
@CynicznyMarksista: jakbyś chciał przegrać tę dyskusję po wcześniejszym zamęczeniu przeciwnika, to napisałbyś "ale dlaczego uważasz, że empatia kłóci się z racjonalnością w odniesieniu do kwestii gospodarczych". I tu musiałbym się rozpisać. A tak?
  • Odpowiedz
@CynicznyMarksista gdzie chochoł? Taktyka "na debila" przychodzi ci naturalnie jak widzę. Serio nie zauważyłeś, że przypisujesz mi rzeczy, których nie powiedziałem? :D I nie, to, czy nazwiemy coś "popieraniem socjalizmu", czy "popieraniem masowej redystrybucji dochodów, sterowania gospodarką, złodziejstwa i zniewolenia" to żadne meritum, tylko próba prymitywnego zejścia z tematu na jałową dyskusję o szczegółach definicji. Żegnam kolegę, bo nie mam ochoty dalej marnować czasu na tak słabego przeciwnika.
  • Odpowiedz
@CynicznyMarksista zapomniałem to dopisać, trudno, ciesz się, że ci jednak coś jeszcze odpisałem: a co do drugiego aspektu twojego pytania o socjalizm w USA, to nie bez powodu użyłem słowa "pełzającego" - bo to powolny proces.
  • Odpowiedz
rozpoczęło pełzający koniec zachodniej cywilizacji


@Pantokrator: Pomyśl sobie jakie to wyrażenie jest zachowawcze. Wszystko, żeby nikt nie mógł zarzucić, że tak nie jest i powiedzieć: „sprawdzam”. Niby koniec, ale tego końca jeszcze nie ma, bo pełza. Taka zachowawczość sprawia, że w zasadzie nic to nie znaczy, poza tym, że niektóre rzeczy się zmieniają.
Taki pełzający koniec to truizm. Wszystko jest pełzającym końcem. pałlo koeljo
  • Odpowiedz
@Croce: niedoprecyzowałem - kobiety chcą empatię ładować w cały system. Ma on dawać potrzebującym, przyjmować ubogich zza granicy, pomagać Afryce. Kłopot pojawia się w momencie, w którym ktoś zada bardzo słuszne pytanie "a skąd weźmiemy na to forsę". I co? I zabierze się bogatym. A tak naprawdę zabiera się ciężko pracującym. Zwiększa liczbę biednych. Dusi gospodarkę i powoduje odpływ kapitału. Zwielokratnia się aparat urzędniczy i koszty funkcjonowania państwa.
Empatia jest
  • Odpowiedz
@neib1: cholera, skasowałem sobie wielki komentarz, który pisałem do Ciebie, więc w skrócie - jak się chyba domyślasz, jako antysocjalista, koniec cywilizacji, jaką znamy, wiążę ze szkodliwym wpływem rozwiązań charakterystycznych dla tego ustroju.
Można zauważyć, że w świecie zachodnim mamy następujące tendencje: stale rosnące obciążenie podatkowe, rosnące zadłużenie, sypiący się system emerytalny. Do tego dochodzi coraz większe ograniczenie wolności słowa - a jestem gorącym zwolennikiem prawa do wygadywania najgorszych choćby
  • Odpowiedz