Wpis z mikrobloga

W sumie pękło jakieś 70 km rowerkiem. Pojechałem na przełaj dziką drogą polną z wielkimi koleinami pełnymi wody, nagle zaczęły nade mną latać chmary much końskich, #!$%@? #!$%@? zaczęły mnie gryźć no i chwila dekoncentracji.... i ... jeb w kałużę. Wszystko w błocku, woda w butach i ból w udzie. Ale się nie poddaję, pakuję się do najbliższej czystszej kałuży mały lift i jede dalej, przecież trzeba wrócić, umyć rower itd. i przed 22:00 kupić browarki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

dobre czeskie piwko polecam

#pijzwykopem #piwerko #pasta
Pobierz ignore48 - W sumie pękło jakieś 70 km rowerkiem. Pojechałem na przełaj dziką drogą po...
źródło: comment_3gPMa1Eg3nWWOHvnPopfGaP5hyZc2ltJ.jpg