Wpis z mikrobloga

Beka z tych co nadal liczą na powrót klimatu Trójkątu. To nie wróci, forma się wyczerpała i bardzo dobrze. Lubię to co robił już z Marmurem, do tego trzeba jednak wspomnień, doznań. Na tym albumie dużo czuć nowych doznan. Szaleństwa z Quebo, przeżyć i innych spraw. Chociaz sama płyta sprowadza się do jednej frazy:,,chlip chlip jestem taki znany dlaczego ja nie chciałem chlip chlip i tak mnie zapomnicie, ale nie chcę'' Nie ogarniam tego bordera xDDDDDD Co ciekawe, to co wrzucam jest niby singlem ale to chyba najrówniejszy album Filipa. Wszystko w jednej otoczce, podobnym klimacie, poza może Fiji które i tak się ładnie i fajnie słucha. Co do moich jakichś lekkich faworytów to: Abonent jest czasowo niedostepny i ZTM. Ale płyta jest okay, fajne zaskoczenie że się pojawiło, dupy nie urwało. Koniec końców chce się tego trochę ripitować. Więc jest ok.

Taco Hemingway - Wszystko na niby

#muzyka #zimniokpoleca #tacohemingway #polskirap
  • 15
słucham fifiego od początków i jak dla mnie to jego najsłabsza płytka pod względem lirycznym (a za to go najbardziej ceniłam). trochę utrzymana w jednym klimacie, przez co robi się monotonna. bardziej przesłuchane z sentymentu. na razie wchodzi tylko 2031, ztm i modigliani na ripit. ale propsy za najlepszą do tej pory okładkę
@orlando74: bo na taco jest w większości hejt XD z uwagi też na jego gimbusiarki fanbase (nie bronię komukolwiek słuchać), ale przez gimbaze został wyhajpowany. jak byłam na jego koncertach, a mam 22 lata, więc już inaczej podchodzę do muzyki i potrafię ją ocenić, to same małolatki 15-17 lat
@cotidiemorimur okej, wiadomo że można mieć. A jakie argumenty potwierdzają Twoją tezę?
ja uważam, że szprycer jest mega płytki lirycznie, nawet patrząc na genius.com można to zaobserwować. nie ma tam wielopłaszczyznowych metafor, smaczków do rozkminiania jak na poprzednich albumach. bity były spoko do bujania, aczkolwiek teksty o zupełnie niczym.
@cotidiemorimur no dobra, czyli cafe belga słaba lirycznie bo nie masz do niej sentymentu i nie pokrywa się z Twoimi osobistymi przeżyciami? to się chyba nie trzyma kupy. Wartość liryczną chyba ocenia się na podstawie innych kryteriów niż wartość sentymentalną. Na pewno ta druga jest zupełnie subiektywna, a pierwsza raczej nie.