#elektronika #pytanie #akumulator Czy ładowanie akumulatora żelowego różni się jakoś od ładowania akumulatora kwasowo-ołowiowego? Czy jest to maks ładowanie prądem 0,3*C aż do osiągnięcia pożądanego napięcia?
Czy ładowanie akumulatora żelowego różni się jakoś od ładowania akumulatora kwasowo-ołowiowego?
@defoxe: zasadniczo żelowy czy "ciekły" - nadal jest kwasowo-ołowiowy, tylko jest różnica w sposobie uwiązania elektrolitu do płyt. A że jedne i drugie - bywają różnych rodzajów (typu "do podtrzymywania niskoprądowego" albo "rozruchowe" albo "do ups" albo "trakcyjne" itd) to też inny reżim ładowania może być, ale zasadniczo i przy ładowaniu znikomymi prądami typu 0.1C - różnicy wielkiej nie ma.
Wszystkim pisowcom krzyczącym że Tusk wycofuje się z obietnic socjalnych prawilnie przypominam: dokładnie dlatego na nich głosowaliśmy. Plan realizuje się w 100% XD
Czy ładowanie akumulatora żelowego różni się jakoś od ładowania akumulatora kwasowo-ołowiowego?
Czy jest to maks ładowanie prądem 0,3*C aż do osiągnięcia pożądanego napięcia?
@defoxe: zasadniczo żelowy czy "ciekły" - nadal jest kwasowo-ołowiowy, tylko jest różnica w sposobie uwiązania elektrolitu do płyt.
A że jedne i drugie - bywają różnych rodzajów (typu "do podtrzymywania niskoprądowego" albo "rozruchowe" albo "do ups" albo "trakcyjne" itd) to też inny reżim ładowania może być, ale zasadniczo i przy ładowaniu znikomymi prądami typu 0.1C - różnicy wielkiej nie ma.