Wpis z mikrobloga

Co się #!$%@?ło Mirki to ja nawet nie. Matka prawie na zawał zeszła.

tl;dr


Wróciłem sobie do domu koło 17 i dzwoni moja rodzicielka, że na mieszkanie wjechały dwie bagiety i mnie szukajo i wypytujo.
Nic im nie mówiła, tylko powiedziała, że ja przyjdę, bo ona zadzwoni do mnie. Podobno mieli pismo z sądu i jakieś pytania do mnie xD Myślę, dobra trzeba jechać ale czemu bagieta mnie szuka to nie wiem. Matka mówi, że mam koszulę ubrać, że jakby mnie mieli zgarnąć to żeby dobrze wyglądać bo w dresie to mogą mnie poturbować. xD

Ubrałem koszulę i pojechałem. Dzielnicowy zostawił wizytówkę, dzwonię, mówi, że jest na rewirze ale będzie za kwadrans koło straszy miejskiej to se siądziemy w radiowozie i żebym wpadał. Nie brzmiał na #!$%@?. W międzyczasie wrócił Ojciec, ale Matka już nagotowała leczo na uspokojenie także spoko xD

Dobra jestem pod Straszą Miejską, podbijam do radiowozu, przedstawiam się, Niebieski zaprasza na fotel pasażera. Fajna kia, jest radio policyjne itd. No i mówi, że sorry, że Matkę nastraszył ale on ma list i musiał go dostarczyć osobiście bo tak mu kazali.
Ja się boję o co chodzi, kwituję odbiór, otwieram, a tam ostateczne wezwanie do zapłacenia grzywny sto osiemdziesiąt nowych polskich złotych (180zł) pic rel.

Robię takie "uff" jak w filmach i mu mówię, że to mandat za parkowanie co rok temu poszedł do sądu bo ja dostałem wezwanie na komisariat ale podobno było za późno i się wtedy przyznałem i napisałem zeznanie, że się dobrowolnie poddaję karze i sąd zaocznie mnie skazał. Taka biurokracja. Tylko problem był taki, że się przeprowadziłem w międzyczasie i zwykłe listy szły na adres pod którym mnie nie ma i nie ma nikogo kogo by to obchodziło. I dlatego za trzecim razem wysyłają Ci dzielnicowego razem z młodym który się uczy i straszą Matkę. xD

Typek mówi, że spoko i że się musi mnie zapytać o status majątkowy, że teraz już wie, że to jakbym nie zapłacił.
No to mówię, że z takich fajnieszych rzeczy to mam samochód, o tam stoi. Popatrzył, podrapał się po brodzie i #!$%@? wpisał, że brak majątku ruchomego xD Honda się obraziła.

Morał jest taki żeby pamiętać o różnych rzeczach których się człowiek dopuścił bo potem jest stresik

#policja #mandat może trochę #prawo #opowiescimarynasza
Marynasz - Co się #!$%@?ło Mirki to ja nawet nie. Matka prawie na zawał zeszła. 

t...

źródło: comment_MARjPznh3b1ZbbSHktH5fJDnpGoIiNsk.jpg

Pobierz
  • 8
Tylko problem był taki, że się przeprowadziłem w międzyczasie i zwykłe listy szły na adres pod którym mnie nie ma i nie ma nikogo kogo by to obchodziło.


@Marynasz: a wystarczyło podać nowy adres zamieszkania :-)