Wpis z mikrobloga

@WojowniczyKamil: Jeśli dotrzymasz terminu zgłoszenia szkody, a ubezpieczyciel nie uzna, że szkoda była np. efektem Twojego specjalnego działania, to odszkodowanie zostanie wypłacone. Szanse są takie same, jak w przypadku auta, które nie jest w leasingu. Może jedynie być tak, że leasingodawca może zażądać np. naprawy w serwisie wskazanym przez niego. Jest też tak, że jeśli leasingobiorca zalega ze spłatami rat leasingowych, to leasingodawca przejmuje odszkodowanie
@WojowniczyKamil: pracodawca może domagać się od pracownika odszkodowania za szkodę, która powstała w samochodzie służbowym. Pracownik nie ponosi jednak odpowiedzialności, jeśli szkoda nastąpiła z przyczyn niezależnych od niego i nie można przypisać mu winy za jej spowodowanie. Należy jednak zaznaczyć, że to w gestii pracownika leży wykazanie braku winy. Oczywiście niezależnie od tego można dyskutować na temat wysokości odszkodowania i zasadności np. malowania całego boku w takiej sytuacji.