Wpis z mikrobloga

#pytaniedoeksperta #rower Mirki/Mirabelki chciałbym w sumie sobie pośmigać na rowerku jako taka forma cardio i w sumie czemu nie problem w tym, że nie jeździłem na rowerze od podstawówki i kompletnie nie wiem jak into kupno rowera XD Chciałbym coś jak najbardziej budżetowego, jakąś używkę i jak mi siądzie taka forma spędzania czasu najwyżej kupie coś lepszego tylko co kupić jaki rozmiar/typ i za ile (°°
  • 14
@Vamiacz: no wiesz co, to nie chodzi o to że "dopłać tysiąc i kup lepszy", po prostu najtańszy osprzęt zaczyna się w tych cenach a wcale nie jest dobry. Za 300 zł to możesz kupić byle co stalowe w supermarkecie i jeździć raz na dwa tygodnie bo będziesz miał zero przyjemności z jazdy jak rower będzie cię hamował :D
@darvd29: Tzn no generalnie tak jak pisałem w poście, nie smigałem na rowerze od podstawówki - i w sumie chciałem spróbować bo cardio robie albo na siłowni albo biegająć/spacerując długo. Trochę mnie odrzuca inwestycja 1000 zł , żeby po tygodniu stwierdzić, że to mi się nie podoba nastawiałem się na jakiś zakup za 200-300 zł szczerze mówiąc xD
@Vamiacz: Wiesz co, rozumiem z jednej strony, no ale z drugiej tak jak mówię - wydaje mi się że jak kupisz coś za 200 zł to na pewno się nie przekonasz do tego rodzaju sportu. Bo to tak jakbyś chciał zacząć biegać i jako pierwsze buty do biegania wybrał klapki ¯\_(ツ)_/¯ Tak jak podpowiedział ci kolega sargento, szukaj używki na olx która jest na Shimano Tourney (najtańsza grupa Shimano, ale przynajmniej
@darvd29: Wiesz, generalnie też mogę potencjalnie wziąć coś na raty raczej interesuje mnie śmiganie po mieście więc jakaś szosówka by siadla - https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-100-id_8377732.html to było w polecanych 10x raty 0% i jak nie siądze ewentualnie #!$%@?ć za te 900-800 zł i sobie z tego spłacić reszte rat, tylko jak bardzo rower za kafel poprawia komfort jazdy i czy serio warto dopłacać 700 zł względem takiego najzwyklejszego ?
@Vamiacz: no na pewno lepszy niż marketowiec, może znajdziesz używkę za 600-700 zł i od razu lepiej, nie? Ja osobiście najpierw jako dzieciak śmigałem na rowerach z supermarketów, potem jak miałem 15 lat to dostałem Kellysa za 1.5k i nie był jakiś świetny, Shimano Altus głównie (tylko ciut lepszy niż Tourney), a mimo to to było nowe życie - rama aluminiowa, lekkość, przyjemność jazdy. Kolejny "upgrade" zrobiłem na Kandsa Maestro (za
@Vamiacz wiele osób jeździ na T100 właśnie tak o po mieście, do pracy. Sam się do niego przymierzałem. Ma fajne szerokie opony, także kostka i krawężniki mu nie straszne.
Jak dasz rade to się nim przejdź. Ja miałem pozytywne wrażenia.
Manetka na kierownicy teoretycznie może odstraszać, ale np. ja ogarnąłem ja w miare szybko (jeszcze w sklepie) w ruchu miejskim nie będzie przeszkadzać. W sklepie dopasuj rozmiar pod siebie. A nóż widelec,