Wpis z mikrobloga

Kochani moi proszę o poradę i opinię jakiś czas temu nasz sąsiad zaproponował że będzie robił ogrodzenie i żebyśmy zgodzili się na ogrodzenie w granicy które kiedyś teoretycznie będzie wspólne ale że to osoba która już kilka razy zawiodła nasze zaufanie to zaproponowaliśmy mu z mężem delikatnie żeby jednak każdy miał w przyszłości swój murek i ogrodzenie na swojej działce jeśli by mu to nie przeszkadzało oczywiście dodam że tych metrów wspólnych ogrodzenia z naszej strony byłoby nie wiele więc po co robić wspólnie i później całe życie być zależnym od siebie nawzajem dodam że przecież można byłoby się jeszcze dogadać do września....... Ale zaraz po naszej propozycji wyszła na jaw jego prawdziwa twarz i intencje bo natychmiast zaczął mu przeszkadzać nasz pies który oczywiście nie przeszkadzał mu przez półtora roku.Pies posiada kaganiec jest psem domowym rasy mieszanej nikomu nie zrobił krzywdy nie niszczy ani moich kwiatów ani drzewek sąsiada nie łamie mamy działkę 50 arową więc ma gdzie biegać ale jak to pies ma swoje ścieżki .Mieszkamy na wsi już dwa lata tyle psów przelatuje koło naszego domu i koło domu sąsiada mamy na to zdjęcia zresztą to widać żaden inny mu nie przeszkadza tylko nasz! Dokucza nam wezwał też dzielnicowego że cytuje; NASZ PIES ROBI KUPKI NA JEGO POSESJI"Dzielnicowy rozłożył ręce jak wysłuchał zeznań mojego męża i stwierdził że nie wie co nam doradzić chyba jedynie to żeby się sąsiad ogrodził przed wrześniem to mu żadne psy w tym nasz nie będą kupek robić i że to ewidentnie zemsta za nasze zdanie na temat ogrodzenia .Ludzie Kochani dwa dni wcześniej facet bawił się z naszym psem głaskał go a teraz brakuje słów. Dziecko w nocy nam płacze bo boi się o swojego czworonożnego pupila ogrodzenia na razie nie mamy ale czy to powód żeby aż tak dokuczać i żeby tylko nasz pies stał na łańcuchu ?Zapomnieli już jak przez lata jeździli przez moje pole traktorami maszynami do swojego, samochody jego murarzy parkowały przed moim domem raz nawet stała koparka bo jeszcze nie mieszkaliśmy i robili co tylko chcieli jak nas nie było,nigdy nie robiliśmy problemów nawet gdy 20 kur jego teściowej pomimo że ma te kury ogrodzone to regularnie dewastowało nam świeżo usypaną skarpę i rozwalało cały obornik na grządkach i w sadzie to z łzami w oczach to poprawiałam nie wzywaliśmy nigdy policji nawet gdy sąsiad wjechał mi rok temu na wiosnę z bronami bo myślał że nas nie ma w domu i uda mu się przejechać do tych ludzi po naszym podwórku to wszystko to znosiliśmy cierpliwie ale To co teraz SĄSIAD ROBI TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI myśli że jak uwidział trochę zagranicy to może wszystko !Mój mąż pracuje w Polsce ma pracę na państwowym jest codziennie w domu mamy wszystko to co jest nam potrzebne do szczęścia czyli ZDROWIE dom 6 letnie dziecko psa i pomaluteńku tworzymy ogród nie pozwolimy żeby ktoś przez zazdrość czy upierdliwość zepsuł to co już mamy .I TERAZ PYTANIE O WASZE ZDANIE KOCHANI I OPINIE CZY POSIADANIE PSA NA WSI TO TAKIE PRZESTĘPSTWO A CO Z KUPKAMI INNYCH PSÓW KOTÓW SAREN KTÓRE CZĘSTO SĄ U NAS WIDYWANE PTAKÓW CZY NAWET LISÓW NA WSI PODKREŚLAM NA WSI NIE W MIEŚCIE ????/ NIEKTÓRZY Z WAS MAJĄ CUDOWNE OGRODY WYMARZONE I TEŻ PSIAKI WDZIAŁAM WASZE ZDJĘCIA NA GRUPIE DLATEGO OŚMIELIŁAM SIĘ NAPISAĆ TEGO POSTA .MOŻE KTOŚ Z WAS MA TEŻ PODOBNY PROBLEMOczywiście ja nie bronie naszego psa ponieważ mam świadomość tego że dla sąsiada czy ludzi obcych może być zagrożeniem bo szczeka czy chce się bawić a to jest blisko dlatego kupiliśmy kaganiec żeby było bezpiecznie i żeby pies nie jadł byle czego jak jest na dworze jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi natomiast na skazywanie na łańcuch 20 centymetrowego psa który je w domu śpi w domu ma swoje zabawki nie możemy się zgodzić !

#niepasta choć jak #pasta #patologiazewsi ##!$%@? : https://www.facebook.com/groups/532283526896436/permalink/1002637829861001/